Axel Bassani właśnie skończył 24 lata i ma nadzieję, że zafunduje sobie kolejny dzień, taki jak ten 16 lipca w Imola. Zawodnik z Feltre zachwycił się super występem w wyścigu 2. Zasługuje na fabryczny motocykl, ale wydaje się, że jego przeznaczeniem jest pozostanie w Motocorsa, prywatnym zespole tak, ale ze wszystkim na szczycie. Lorenzo Mauri i jego pracownicy dają z siebie wszystko, a wyniki są widoczne dla wszystkich. Axel Bassani jest piąty w klasyfikacji generalnej, pierwszy wśród Niezależnych i drugi najlepszy zawodnik Ducati. Wciąż nie zaznał dreszczyku emocji związanego ze swoim pierwszym zwycięstwem w Mistrzostwach Świata Superbike, ale ten cel nie jest tak odległy. Bassani ściga się z głową i sercem, popełnia bardzo mało błędów i już teraz wydaje się być bardzo doświadczonym kierowcą.
“Wyjeżdżamy na Most w pełni naładowani, spokojni i skoncentrowani – mówi Axel Bassani do Corsedimoto – Po takim weekendzie jak ten na Imoli jesteśmy na pewno bardziej świadomi potencjału, jaki mamy. W Donington też całkiem nieźle nam poszło. Jasne, zajęliśmy siódme miejsce, ale tempo w wyścigu było bardzo dobre, problem polega na tym, że mieliśmy katastrofalne kwalifikacje”.
Większość to utwór znajomego?
„Tak, w zeszłym roku zdobyłem trzy piąte miejsca, również w 2021 roku poszło mi dobrze. To tor, na którym zawsze czułem się swobodnie, więc możesz sobie dobrze radzić”.
Jaki będzie kluczowy moment weekendu?
“Mamy nadzieję, że od razu zaczniemy od mocnego startu. Najważniejsze to mieć doskonałe kwalifikacje, które zawsze są naszą piętą achillesową i są najważniejsze. Stamtąd wykonaj trzy dobre wyścigi. Mamy potencjał, tylko od nas zależy, czy wykorzystamy go jak najlepiej bez zbytniego stresu. Jedziemy do Mostu, żeby się dobrze bawić i robić, co w naszej mocy: Motocorsa wykonuje świetną robotę, motocykl działa dobrze, a my po prostu musimy robić to, co wiemy jak”.
Zdjęcia społecznościowe Motocorsy