Yamaha wciska akcelerator w finale sezonu MotoGP. Wydaje się, że tytuł kierowcy zniknął, Fabio Quartararo będzie potrzebował cudu w Walencji, aby uzupełnić 23 punkty Pecco Bagnaia. Część uwagi producenta Iwata jest już skierowana na prototyp z 2023 roku, który testował już francuski mistrz w teście Misano we wrześniu. W ostatni weekend wyścigowy nie ma innego wyjścia, jak wygrać i mieć nadzieję na złą niedzielę dla lidera Ducati. Tymczasem Cal Crutchlow, świeżo po 12 miejscu w Malezji, poleciał do Jerez na prywatny test na YZR-M1.
Yamaha pracuje na silniku
Z niecierpliwością oczekujemy, że Fabio Quartararo i Franco Morbidelli będą pracować z nową specyfikacją silnika. Test Irty, który odbył się 8 listopada w Cheste, może być dobrą okazją, aby przywrócić uśmiech zawodnikowi Nice. Yamaha skupia się na opracowaniu prostego czterocylindrowego M1 2023, dlatego zarezerwowała tor w Jerez w celu dopracowania ustawień silnika, które wprowadzi do testu w Walencji. We wrześniu ubiegłego roku, podczas testów w San Marino, dwaj nosiciele standardu Yamahy mieli okazję przetestować ulepszenia wprowadzone przez producenta do silnika 2023. Pozytywne pierwsze wrażenia, prace wykonane przez inżyniera Luca Marmorini zaczynają przynosić owoce, ale dalsza specyfikacja zbliża się ze względu na długą zimową przerwę.
Test MotoGP w Jerez i Walencji
Jak Cal Crutchlow wyjaśnił Motogp.com podczas Grand Prix Malezji, Yamaha przetestowała „cztery ewolucje silnika” w ostatnich miesiącach. Ale Iwata nadal nie jest pewien, którą ścieżką obrać: „Jasne, potrzebujemy więcej mocy i większej prędkości maksymalnej, ale nie sądzę, że tego potrzebujemy … Musimy zmienić kilka innych rzeczy i nie da się tego zrobić w ciągu tygodnia”. Od następnego sezonu MotoGP na starcie będą tylko dwa M1, więc wsparcie brytyjskiego kierowcy testowego będzie kluczowe dla rozwoju. „Testujemy z tym, co mamy w tej chwili i zobaczymy w przyszłym roku. Musimy być w stanie zbudować rower, który będzie mógł walczyć z innymi kolarzami, ponieważ, jak powiedziałem wcześniej, możemy jeździć tylko sami. Niezależnie od tego, czy chodzi o silnik, rama, przyczepność motocykla, na prostej poruszamy się wolno i trudno sobie z tym poradzić, gdy jesteś z innymi rowerzystami“.
Crutchlow w kierunku nowego „do widzenia”
Wystarczy przeanalizować trzy zwycięstwa, które Fabio Quartararo odniósł w tym roku, aby zrozumieć cechy tego roweru. W Portimao „El Diablo” wygrał w sprincie z przewagą 5,4″ nad swoim prześladowcą Johannem Zarco. W pozostałych dwóch zwycięstwach na Montmelò i Sachsenring zanotował przewagę 6,4” i 4,9” nad drugą. Symboliczne jest również trzecie miejsce w Malezji, gdzie mistrz Yamahy cały czas gonił Ducati Bagnaia i Bastianini bez zbyt wielu przeszkód na drodze. Cal Crutchlow po raz kolejny powita MotoGP po rundzie w Walencji, gdzie zakończy współpracę z zespołem WithU RNF. Nie będzie obecny w dniu testowym MotoGP zaplanowanym na wtorek po GP: „jadę na wakacje“.