Weekend na Silverstone był bardzo rozczarowujący dla Yamahy, która ma nadzieję, że w Austrii wypadnie znacznie lepiej. Nie będzie to łatwe dla Fabio Quartararo i Franco Morbidelliego, ponieważ na papierze Red Bull Ring może nie być idealny dla M1, nawet jeśli Francuzowi udało się zapewnić fantastyczne drugie miejsce w 2022 roku, blisko zwycięzcy Pecco Bagnaia.
MotoGP Austria, Quartararo nie wie, czego się spodziewać
Quartararo wie, że sprawy mogą potoczyć się inaczej niż w zeszłym sezonie: „Silverstone było trudnym weekendem, ale czułem się dobrze w wyścigu. Czuję się gotowy na następny weekend. W zeszłym roku zdobyłem drugie miejsce w Spielbergu, mamy to pozytywne wspomnienie. To prawda, że poprzednie sukcesy niczego nie gwarantują w MotoGP, ale nadal będziemy robić wszystko, aby zobaczyć, czy możemy ponownie walczyć o najwyższe pozycje„.
Yamaha M1 pogorszyła się w porównaniu z zeszłym rokiem, więc mistrz MotoGP 2021 nie wie, czy będzie w stanie ponownie walczyć o podium. Nie ma szczególnych oczekiwań, niestety jest przyzwyczajony do tego, że nie jest tak konkurencyjny, jak by sobie tego życzył.
Morbidelli chce się poprawić przed pożegnaniem
Franco Morbidelli nie został potwierdzony przez Yamahę na 2024 rok i wkrótce powinny pojawić się informacje o jego przyszłości. Tymczasem on stara się dać z siebie wszystko: „Moje tempo w pierwszej połowie wyścigu na Silverstone było pozytywne. Musimy dalej szlifować i starać się znaleźć sposób na utrzymanie stałego poziomu osiągów przez cały czas trwania wyścigu. To powiedziawszy, Silverstone i Spielberg mają różne charakterystyki, więc w weekend będziemy głównie pracować nad szybkim wychodzeniem z zakrętów, a potem zobaczymy, co da się zrobić.„.
Wyjście z zakrętu to duży problem dla Yamahy M1, rzymski jeździec ma nadzieję zobaczyć kilka kroków do przodu na Red Bull Ring. Wie, jak fundamentalny jest to aspekt na austriackim torze. Pozostaje tylko czekać.
Zdjęcie: Yamaha Racing