Jak już powiedzieliśmy, początek sezonu 2024 był dla Ikera Lecuony bardzo skomplikowany. Oprócz tego, że jeździł niekonkurencyjną Hondą CBR1000RR-R Fireblade, doznał także kontuzji, przez które opuścił najpierw wyścigi na Phillip Island, a następnie na wyścigach w Assen. Dwa katastrofalne upadki uniemożliwiły mu start w zawodach i zebranie informacji przydatnych do rozwoju jego roweru. To normalne, że jest dużo frustracji z jego strony i ogólnie w garażu HRC.
Superbike, Lecuona: aktualności na temat jego warunków
Podczas rundy SBK w Assen hiszpański kolarz upadł pod koniec trzeciego treningu, doznając poważnego siniaka na prawym kolanie. Po powrocie do Hiszpanii w ciągu ostatnich kilku godzin przeprowadził wszystkie kontrole, a zespół Hondy opublikował oświadczenia Lecuony zawierające ważne aktualizacje dotyczące jego stanu: „Zrobiłem kilka dodatkowych kontroli, które na szczęście potwierdziły, że Nie mam nic złamanego w kolanie. Jednak więzadła i mięśnie są nadal w stanie zapalnym, a łąkotki występuje znaczny obrzęk. Ból nie ustępuje, szczególnie rano. To tylko kwestia zapewnienia mu czasu na powrót do zdrowia, uspokojenia się i jak najszybszego rozpoczęcia miękkiego reżimu treningowego. Moim celem jest powrót na motocykl na sesje testowe pod koniec maja„.
Na szczęście nic nie jest zepsute, ale były zawodnik MotoGP będzie musiał odpocząć, a następnie przejść trening bez nadmiernego naciskania. Na testy w Cremonie (23-25) i Misano Adriatico (28-29 maja) powinien regularnie przebywać na pokładzie swojego CBR1000RR-R Fireblade SP. Ruszaj, Ikerze!
Zdjęcie: Instagram