Pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata zawsze ma szczególny smak, ale ten ma jeszcze większy smak. Zwycięstwo Niccolò Bulega pachnie historią. Ducati nie wygrało w Supersporcie od 2005 roku. Jasne, Nicco był wielkim faworytem po dominacji w okresie przygotowawczym, ale wyścig był pełen niewiadomych, a warunki pogodowe ciągle się zmieniały.
“Jestem naprawdę szczęśliwy – komentuje Niccolò Bulega – To dla mnie niewiarygodne, że po tylu latach przywróciłem Ducati zwycięstwo w Supersporcie i jednocześnie odniosłem swój pierwszy sukces w tej kategorii.. To był naprawdę niesamowity dzień, ponieważ zarówno w kwalifikacjach, jak iw wyścigu nie rozumieliśmy pogody: czy zaczęło padać, czy przestało i jaką oponę założyć. Na pierwszym starcie było ciężko, ponieważ zaczął padać deszcz, a ja kompletnie nie czułem motocykla”.
Zamiast tego przy drugim starcie dokonałeś niezwykłego powrotu
“W drugiej postawiłem na deszcz i stało się dokładnie odwrotnie: od razu poczułem się świetnie na rowerze i osiągnąłem wyjątkowe czucie. Dokonaliśmy właściwego wyboru i udało nam się wygrać. Zespół pracował bardzo dobrze i bez takiego zespołu nigdy bym tego nie zrobił”.
Sukcesy nigdy nie przychodzą przypadkiem. Jaki rodzaj treningu prowadzi Nicolo Bulega?
“Tak, to była ciężka zima: codziennie trenowałem i starałem się zrobić krok. Sam zespół ciężko pracował w ostatnich miesiącach. Wierzę, że cała praca, którą wykonaliśmy, bardzo się opłaciła, już od pierwszego wyścigu”.
Myślisz o walce o tytuł mistrza świata?
„Na pewno spróbuję. Mam niezwykły motocykl, bardzo szybki i postaramy się powalczyć o zwycięstwo w Mistrzostwach Świata”.
Jonathan Rea wspaniała biografia: „In Testa” dostępna na Amazon
Zdjęcie: Aruba Racing