Wielu spodziewało się, że Aprilia będzie pierwszym rywalem Ducati w mistrzostwach MotoGP 2023, ale jak dotąd to KTM okazał się najgroźniejszym przeciwnikiem. Klasyfikacja kierowców i konstruktorów wyraźnie pokazują, kto jest dziś drugą siłą na starcie.
MotoGP, KTM pierwszy rywal Ducati dzisiaj
Za duetem Ducati Bagnaia-Bezzecchi na trzecim miejscu znajduje się Brad Binder z 81 punktami, -13 za Pecco. 27-letni RPA wygrał sprinty w Argentynie i Jerez, a następnie zajął drugie miejsce w wyścigu w Hiszpanii oraz w sprincie w Le Mans. Wyścigi w Termas de Rio Hondo (siedemnaste) i Austin (trzynaste) były jego głównymi błędami.
Jack Miller ma na swoim koncie 49 punktów i jest ósmy w tabeli, ale może ubolewać nad wypadkiem w wyścigu w Teksasie, który miał miejsce we Francji. Były zawodnik Ducati mógł być dalej, ale ma historyczny problem polegający na tym, że nie jest w stanie być stały. Oczywiście trzeba pamiętać, że nawet sam Bagnaia żałuje, że zgromadził już trzy wycofania w wyścigu. Właśnie z tego powodu każdy, kto chce pokonać nadmierną moc Ducati, musi być gotowy na wykorzystanie tych pustych przejazdów mistrza.
Ciabatti wskazuje Bindera jako przeciwnika Bagnaia
Jeśli Miller ma dobrze znaną wadę polegającą na tym, że nie daje ciągłości pozytywnym wynikom, które udaje mu się osiągnąć, zamiast tego Binder może być bardziej konkretnym zagrożeniem dla Pecco. Paolo Ciabatti jest przekonany, że jest przeciwnikiem, którego należy mieć na oku: „Ma szanse na tytuł – powiedział do Speedweek – ponieważ jest szybki i agresywny. Jego działanie mnie nie zaskakuje. Już w przeszłości pokazał, że potrafi być bardzo szybki, ale może brakowało mu konsekwencji. Teraz wygląda na to, że KTM wykonał świetną robotę, a Brad jest trzeci w tabeli„.
Dlatego uwaga na południowoafrykańskiego pilota. Ale Bagnaia będzie musiała również wystrzegać się kolegów z marki, takich jak Bezzecchi i Martin, dwóch młodych mężczyzn, którzy są głodni sukcesu. Jego kolega z drużyny Enea Bastianini nie walczy o tytuł, bo wiemy, że miał problemy fizyczne i powinien regularnie wracać do wyścigu w Mugello. W ciągu tygodnia zrobił test w Toskanii i poszło mu dobrze. Miejmy nadzieję, że nie będzie już miał żadnych kłopotów i że udowodni swoją wartość.
Zdjęcie: KTM