Alessio Velini, który ma już 45 lat, wraca do noszenia skórzanych butów i kasku, aby wziąć udział w ramach dzikiej karty w drugiej rundzie Dunlop Cup, która odbędzie się 11 i 12 maja w Mugello. Zawodnik z Umbrii od lat należy do bohaterów międzynarodowej sceny Supersport i Superbike. Teraz jest menadżerem zespołu – trenerem Mesaroli Racing by Velini, ale nigdy nie przepuści okazji, aby wrócić na tor. A kiedy już to zrobi, nadal jest w dobrej formie, pomimo swojego wieku i niewielkiej liczby testów.
„Ostatni wyścig odbyłem około rok temu – Alessio Velini mówi Corsedimoto -ora Wezmę udział jako dzika karta w kolejnej rundzie Dunlop Cup 1000 i wystartuję w Trofeo Italia – Coppa Umbria w Magione, ponieważ robię to co roku, zawsze wygrywam i jest to dla mnie wyzwanie. Udział w kilku wyścigach w roku jest dla mnie dobry, pozwala mi zachować szybkość”.
Czy zrobiłeś jakieś testy?
„Robiłem jeden w kwietniu i pierwsza runda była niemal druzgocąca, ale w drugiej byłem już lepszy. Z jazdą na motocyklu jest jak z jazdą na rowerze: gdy się na chwilę zatrzymasz, na początku jest ciężko, ale potem od razu wracasz na właściwą drogę. Planowałem zrobić kolejny test 1 maja, ale pogoda była zła i dla mnie nie miało sensu jeździć na mokrej nawierzchni.
Dlaczego wybrałeś Dunlop Cup?
„Nie jeżdżę na oponach Dunlop od 12 lat i jestem ciekaw, czy je wypróbować, a może moi kierowcy CIV Supersport będą używać tych opon. Jako menadżer zespołu i trener z przeszłością jako zawodowy kierowca, rozumiem ich po trochu we wszystkim, ale kiedy rozmawiają ze mną o oponach, mam pewne trudności. Jeśli mam bezpośrednie doświadczenie z Dunlopami, mogę je lepiej zrozumieć.”
Jako menadżer zespołu prowadzisz CIV Supersport z Mantovani. Celujesz w tytuł?
„Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak poszło w pierwszych dwóch wyścigach na torze Misano. Andrea Mantovani to bardzo silny zawodnik, godny tytułu mistrza świata. On chce zdobyć mistrzostwo, a my chcemy tego jeszcze bardziej niż on. Niestety będzie musiał opuścić rundę z powodu zbiegu okoliczności z MotoE, dlatego ważne będzie, aby we wszystkich pozostałych spisał się bardzo dobrze, abyśmy mogli spróbować wygrać ją nawet z dwoma zerami. W CIV Supersport mamy także Andreę Tucci, zawodnika, który szybko się rozwija i mamy nadzieję, że znajdzie się w pierwszej dziesiątce.”.
Czy w World Supersport są jakieś dzikie karty?
„Rozmawiamy o tym, tak, myślimy o tym. Chcielibyśmy mieć dziką kartę w World Supersport.”
W Misano?
„Jeszcze nie zdecydowaliśmy, nic nie jest pewne, ale o tym rozmawiamy”.