Weekend MotoGP w Le Mans okazał się kolejną awarią dla Hondy, nawet jeśli Marc Marquez pokazał, na co go stać. Grand Prix numer 1000 w historii MotoGP, do którego Honda przyczyniła się najwięcej zwycięstw (817) i tytułów mistrza świata (72), licząc wszystkie kategorie. Ale teraz HRC przeżywa jeden ze swoich najdelikatniejszych momentów, w Moto2 nie dostarcza już silników, w Moto3 dominuje KTM, a tytułu w najwyższej klasie brakuje od 2019 roku.
Analiza Marca Marqueza po Le Mans
W tym sezonie MotoGP jedynym przebłyskiem radości był triumf Alexa Rinsa w Teksasie. Honda RC213V nadal okazuje się być prototypem nie dorównującym Ducati i innym rywalom, a wypadki są na porządku dziennym. Zobacz Joan Mir (11 wypadków na pięciu GP) i samego Marca Marqueza, który wylądował na szutrze na dwa okrążenia przed końcem. Muzyka nie zmienia się nawet z podwoziem Kalex, ośmiokrotny mistrz świata był dość wyraźny po rundzie Le Mans. “Rama robi niewielką różnicę i jest niewielką pomocą, ale nie rozwiązaniem. Musimy coś zmienić, aby przyszłość była bardziej konkurencyjna, aby jeździć bezpieczniej, ponieważ co roku kierowcy Hondy znajdują się na szczycie klasyfikacji wypadków. Nie tylko ja. Mir rozbił się cztery czy pięć razy w Jerez, tu jeszcze trzy razy…„.
Alberto Puig i rama Kalex
Menedżer zespołu, Alberto Puig, stara się utrzymać morale w garażu Repsol Honda, podkreślając mistrzowski występ Marca Marqueza po długim postoju. “Miał fantastyczny wyścig. Niestety na końcowych etapach gonił za podium i wiedział, że za nim stoi Zarco, gotowy do natarcia. Więc Marc musiał walczyć dalej. Charakter mistrza polega na tym, aby zawsze starać się jak najlepiej wykorzystać każdą sytuację, co jest dokładnie tym, co zrobił Marc. Myślę, że jeździ na tym samym poziomie, co zanim doznał kontuzji trzy lata temu i zrobił wszystko, co mógł z tym, co ma.„.
Jeśli chodzi o współpracę Hondy z niemieckim Kalexem, menedżer ujawnia, że nie jest to nic nowego. “Ten projekt trwa od dłuższego czasu, współpracujemy z nimi od dłuższego czasu. Teraz praca tych miesięcy zaczyna być widoczna i myślę, że był to pierwszy krok naprzód. Oczywiście są jeszcze punkty do poprawy, nie da się zmienić czegoś takiego jak podwozie w zaledwie pięć minut, jest jeszcze sporo do zrobienia i będziemy nadal wprowadzać ulepszenia„.
Zdjęcie: MotoGP.com