Pol Espargarò będzie musiał odsiedzieć trzy kary na polach startowych do niedzielnego wyścigu. Zawodnik zespołu GASGAS Tech3 został ukarany za przeszkadzanie Marcowi Marquezowi w popołudniowej sesji treningowej na torze Red Bull Ring.
Ośmiokrotny mistrz świata jechał swoje najszybsze okrążenie, gdy w czwartym zakręcie wyprzedził swojego rodaka, który go spowolnił. Zachowanie, które zrujnowało atak na czas, który mógł doprowadzić go do pierwszej dziesiątki (ukończył na 13. miejscu). FIM Stewards Panel przeanalizował incydent i zdecydował o nałożeniu kary a Polikcio.
MotoGP Austria, komentarze Marqueza i Espargarò
W tamtym czasie Marquez wyładowywał się na swoim koledze, ale ostatecznie nie chciał mówić o nim zbyt negatywnych słów: „Zrozumiałem, co się stało. Kiedy jesteś w domu przez długi czas i nie jeździsz na tego typu rowerze, który dobrze znam, trudno jest wziąć referencje i zrozumieć prędkość. Nie ma się czym martwić, nawet jeśli to prawda, że zasady to zasady, a on był pośrodku trajektorii. Ale dla mnie nie ma problemów„.
Espargarò z kolei nie budził żadnych kontrowersji, przyznając się do własnej odpowiedzialności: „Przeprosiłem Marka. Nie rozumiałem, jak szybcy byli jeźdźcy, którzy jechali za mną. Starałem się dać mu miejsce, ale to nie wystarczyło, było już za późno, bo byłem w środku trajektorii. Akceptuję karę i przepraszam Marca„.