Honda przeżywa swój najgorszy moment w historii MotoGP. Trzech z czterech kolarzy zostało kontuzjowanych, aw Mugello Marc Marquez doznał kolejnego wypadku w wyścigu. W tym sezonie 2023 nadzieje na zdobycie tytułu mistrza świata już opadły, a to z winy Hondy RC213V, która przysparza zbyt wielu problemów z przodu i nie daje pewności siebie podczas przekraczania limitu.
Katastrofalny weekend w Mugello
Po trzech tygodniach bez wyścigów w maju-czerwcu, podczas których Marc Marquez był w stanie przygotować się fizycznie do stawienia czoła potrójnej koronie europejskich wyścigów, wielokrotny mistrz miał nadzieję rozpocząć od zdobycia kilku dobrych punktów w Mugello. To zawsze był, nawet w jego wspaniałym 2014 roku, trudny tor dla jego stylu jazdy i dla Hondy, który stał się jeszcze bardziej problematyczny ze względu na ciągłe problemy techniczne motocykla i liczne niepowodzenia spowodowane operacjami i kontuzjami. Marc nie spodziewał się, że opuści Mugello tylko dwa punkty za siódme miejsce w MotoGP Sprint i odejdzie z wyścigu. W tych mistrzostwach 2023 nie udało mu się jeszcze zdobyć punktów w niedzielnym wyścigu.
Marc Marquez trzyma się Hondy
Po kraksie na szóstym okrążeniu w 15. zakręcie fenomen z Cervery został na chwilę sam, zanim menedżerowie podeszli do niego jeden po drugim, aby z nim porozmawiać. Kierowcy HRC nie było łatwo stawić czoła mediom podczas odprawy, a besztanie RC-V było nieuniknione. “Wyraźnie widać, że ta kraksa dotknęła mnie znacznie bardziej niż ta w Le Mans, gdzie przynajmniej zebrałem informacje… Kiedy dojdziesz do takiego limitu, jak to miało miejsce w Portimao, co prawie stało się dzisiaj, co może się zdarzyć w przyszłości, mały błąd i upadek„. Tym razem Marc Marquez prosi o bezpieczniejszy rower, zwłaszcza w świetle kontuzji Joana Mira i Alexa Rinsa, który przeszedł dwie operacje z bliskiej odległości.
W pudełku Repsol Honda nie ma wiele spokoju, po raz kolejny wydaje się, że inżynierowie Golden Wing nie zrobili pożądanego kroku naprzód. “Odkąd rozpoczęliśmy sezon, otrzymaliśmy tylko jedną ramkę, niewiele więcej“, dodał 30-letni Katalończyk. “Jesteśmy w sytuacji, w której potrzebujemy znacznie więcej, aby nadal zmniejszać dystans do innych producentów„.
Szef HRC wylądował w Europie
Prezes HRC Koji Watanabe wylądował na padoku, zmagając się z jednym z najtrudniejszych weekendów MotoGP w historii, z poważną kontuzją Alexa Rinsa, lżejszą kontuzją Joana Mira i wypadkiem Marca Marqueza w wyścigu. Szef Hondy zapewnia, że prawdziwy problem z RC213V został zidentyfikowany, ale nie został jeszcze rozwiązany. “Potrzebujemy czasu, żeby to naprawić. Miejmy nadzieję, że do końca tego sezonu będziemy mieli na to szansę„. Celem jest dorównanie wydajności Ducati, w przeciwnym razie istnieje ryzyko utraty mistrza. Hipoteza, która nie budzi zbytniego niepokoju na szczycie Golden Wing. “Czujemy, że nadal jest częścią naszej rodziny. Honda szanuje zdanie swoich kierowców. Nie boimy się, ale uszanujemy Twoją decyzję„.