Dzisiaj najlepszą Hondą w Mugello jest Alex Rins. Po raz trzeci zaledwie 81 tysięcznych za Francesco Bagnaia, liderem połączonej klasyfikacji P1-P2. Uzyskał bezpośredni dostęp do Q2 w kwalifikacjach i jest to wielkie osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że jazda Hondą zazwyczaj nie jest łatwa. Udało mu się przejechać bardzo dobre okrążenie i jutro rano będzie pracował nad dalszą poprawą.
MotoGP Mugello, Rins zadowolony ze swoich czasów
Pod koniec dnia Rins rozmawiał ze Sky Sport MotoGP i mógł jedynie wyrazić swoje zadowolenie z dzisiejszego wyniku:Wycisnąłem rower na maxa z paczką, którą mam. Cieszę się, że zająłem trzecie miejsce, myślę, że nie udało mi się okrążyć w 1’45 z Suzuki. Zobaczmy, jak będzie jutro„.
Zawodnik zespołu LCR Honda nie ma ramy Kalex w swoim RC213V, ale czuje się bardzo dobrze w Mugello: „Ten tor różni się od Le Mans i Jerez, jest większy i szybszy. Mamy trochę problemów, ale czuję się znacznie lepiej niż w ostatnich dwóch wyścigach„.
Alex zirytowany Di Giannantonio
W P2 Hiszpan został zatrzymany przez Fabio Di Giannantonio podczas ataku na czas, a później zawodnik ekipy Gresini również rozbił się na pierwszym zakręcie po wyprzedzeniu go. Rins nie krył odrobiny irytacji: „Zdenerwowałem się, bo bardzo mi to przeszkadzało. Kiedy wyszedł z pudła, nawet nie obejrzał się, żeby zobaczyć, czy ktoś nie nadchodzi. To mnie zdenerwowało, nawet jeśli może się zdarzyć ”.
Były zawodnik Suzuki był oszołomiony tym, co stało się po impedancji: „W drugiej sytuacji bardzo późno ruszyłem i zobaczyłem, jak mija mnie po wewnętrznej. Nie rozumiałem, dlaczego to zrobił. Chcę z nim porozmawiać, lubię wyjaśniać i rozumieć„.
Zdjęcie: MotoGP