Wydarzenia na rynku zawodników MotoGP na przyszły rok nie są jeszcze zakończone. O otwarcie piłki w 2023 r. zadbał Alex Rins, przechodząc z LCR Honda do Yamahy, a za nim podążył Johann Zarco, który po pożegnaniu z Pramaciem wybrał LCR. Do przydzielenia pozostały jeszcze dwa siodła, w tym to w Gresini Racing. Wydaje się, że Fabio Di Giannantonio jest skazany na odejście, jednak zdaniem liderów drużyny Nadii Padovani rzymski chorąży wciąż ma szansę.
Gresini traci dwie alternatywy
Jeden z największych znaków zapytania w karuzeli transferowej MotoGP na sezon 2024 dotyczy obecnie drugiego motocykla Gresini-Ducati. Choć kontrakt z Alexem Marquezem został przedłużony o rok, do końca 2024 roku, to obecnie wciąż toczy się dyskusja, kto będzie członkiem drużyny Hiszpana w nadchodzącym sezonie MotoGP. Jake Dixon był wielkim faworytem, ale w ostatnich dniach przedłużył kontrakt z zespołem Aspar na Mistrzostwa Świata Moto2. Kolejnym nazwiskiem, które wydawało się już związane z zespołem Gresini, był Tony Arbolino, on również przedłużył kontrakt z Markiem VDS w klasie średniej.
„Diggia” wykonuje ostatni zakręt
Najwyraźniej Di Giannantonio nadal ma szansę zostać na kolejny rok. W tym roku nie przekroczył ósmego miejsca (w Le Mans) i zgromadził w rankingach zaledwie 37 punktów. Bardzo mało jak na kierowcę Ducati! Michele Masini, ds. Gresini, pozostawia jednak pewne przebłyski otwarte przed młodym Kapitolińczykiem. „Naszym priorytetem jest dać czas «Diggi»„, powiedział w wywiadzie dla MotoGP.com. „Nie chcieliśmy rozmawiać o innych jeźdźcach. Zawsze w niego wierzyliśmy. Kiedyś zabraliśmy go na Mistrzostwa Świata Moto3. Rywalizowaliśmy w Moto2, a teraz jeździmy w MotoGP. Wiemy, że potrzebujemy wyników, których do tej pory nie osiągnęliśmy. Ale potrzebujemy czasu na podjęcie decyzji„.
Rebus w drugim pilocie
Niewiele wyścigów pozostało do przekonania ludzi z ekipy Emilian, w przeciwnym razie profesjonalna droga Fabio stanie się trudna, z możliwym zwrotem akcji w „klasie średniej”. Na etapie Misano każdy węzeł będzie musiał zostać rozwiązany. Franco Morbidelli jest potencjalnie powiązany z zespołem Gresini. Jednak biorąc pod uwagę najnowsze ustalenia z negocjacji, bardziej prawdopodobne jest, że dostanie drugie Ducati w zespole Pramac, jeśli Marco Bezzecchi pozostanie w zespole VR46 w 2024 roku. Do wyjaśnienia pozostaje zatem kwestia drugiego kierowcy Gresini na przyszły rok.
Bestseller: „Jak zaprojektowałem swoje marzenie”, biografia Adriana Neweya NOWE WYDANIE