Marc Marquez zdecydował się wyjechać na tor również drugiego dnia testów MotoGP na Misano. Zlikwidował wysiłki poczynione we wtorek, kiedy ukończył 39 okrążeń i ustanowił swój najlepszy czas na osiem dziesiątych sekundy z najlepszego okrążenia dnia. Bez presji ze strony kierownika zespołu Alberto Puiga, jego powrót do Hondy RC-V sieje adrenalinę w garażu HRC, ale musimy być ostrożni. Po czwartej operacji na prawym ramieniu sto dni temu nie będzie już innych możliwości dla mistrza Cervery.
Pod koniec pierwszego testu MotoGP Marc Marquez cierpiał z powodu bólu, pozostawiając do rana wątpliwości co do jego udziału w drugim dniu. “Boli wszędzie, szczególnie w klatkę piersiową… wciąż ma kłopoty. Nie ma siły, którą powinien, ale cieszy nas jego ręka, jak się czuje na rowerze, a to bardzo ważne“.
Wyniki pierwszego dnia testów MotoGP
Alberto Puig podsumowuje pierwszy dzień. “Czuliśmy, że pół dnia wystarczy ”- powiedział do mikrofonów Dazna. „Zrobił 40 okrążeń, całkiem sporo, aw środę zobaczymy, jak się czuje. Po przeanalizowaniu możliwości, ale decyzja, w której rasie będzie obecny, nie jest priorytetem”. Mentalność Marca Marqueza odpycha go tylko wtedy, gdy jest w stanie wykonać doskonały wyścig, nie ma zamiaru pojawiać się w pokazie MotoGP. “Gdybyś zapytał mnie, co jest ważniejsze, jeśli pozytywny wynik na poziomie fizycznym lub techniczno-mechanicznym roweru, wolałbym, aby dobrze się czuł i mógł znów być bezpieczny w ramieniu.“.
Honda wykorzystała pierwszy dzień testów w Misano, aby wypróbować przede wszystkim rozwiązania aerodynamiczne i podwozia. “Musimy dalej próbować. To jak we wszystkich testach: przynoszą wiele kawałków i to jest jak układanka, trzeba próbować różnych kombinacji. Nie mogę podać ostatecznej oceny końcowej wyniku technicznego, ale teraz najważniejsze jest to, że czuje się naprawdę dobrze”. Pierwsze oceny jego stanu zdrowia i reakcji ośmiokrotnego mistrza świata po ostatnim występie w Mugello w maju ubiegłego roku były dobre. “Ten gość zawsze ma prędkość, to niesamowite, ale w końcu tak nie jest, bo to Marc„Dodano kierownika zespołu HRC. “Logicznie pozycja na rowerze jest inna, ma trochę dyskomfortu mięśniowego, bo już dawno nie było i to normalne“.