Ducati wylądował na Eicma z Desmosedici Pecco Bagnaia, prosto z padoku Valencia MotoGP. Wciąż trochę lepki od wina musującego i przede wszystkim pozbawiony aerodynamicznej klapy, która pękła na pierwszych okrążeniach ostatniej rundy po kontakcie z Yamahą Fabio Quartararo. Inteligentną strategią jest atakowanie broniącego się mistrza, tak aby stracił cenne dziesiąte części, aby nadążyć za czołowym trio.
Światowe Ducati w Eicma
Paolo Ciabatti, dyrektor sportowy Ducati Corse, na długo zapamięta gęsią skórkę, która pojawiła się po zgaszeniu świateł w Cheste. „Od tego kontaktu było trochę napięcia, włosy stanęły nam dęba. Pecco nie chciał, aby Fabio mógł odejść z liderami, więc walczył agresywnie. Utrata płetwy wprawiła go w kłopoty, wiedząc, że może skończyć w czołowej czternastce, jeśli Fabio wygra. Powiedzieliśmy mu o pozycji Quartararo, a kiedy powiedzieliśmy mu, że nie walczy o zwycięstwo, Pecco był w stanie pewnie poprowadzić wyścig i zabrać do domu tytuł MotoGP.“.
Historyczne zwycięstwo Bagnaia
Historyczna strona dla producenta Borgo Panigale, który od dawna dąży do tego wyniku, najpierw z Andreą Dovizioso, w ciągu ostatnich dwóch lat z Pecco Bagnaia. Liderzy Ducati dobrze widzieli, że obstawiali Savoya jeszcze przed zdobyciem tytułu Moto2 w 2018 roku.To bardzo ważny Puchar Świata z wielu powodów i dla wielu osób. Z pewnością jest to dla Ducatiego, ponieważ wygrał go dopiero w 2007 roku z Casey Stoner w debiutanckim sezonie 800. Tutaj wygraliśmy z włoskim kolarzem, a nie zdarzyło się to od 1972 roku z Giacomo Agostini, kiedy wygrał z MV Agustą, a wygraliśmy z Pecco, robiąc coś niesamowitego, odzyskując 91 punktów z Quartararo po wypadku na Sachsenring. Nigdy wcześniej zawodnik nie zdołał tak wiele odzyskać i zdobyć tytułu – podkreśla Paolo Ciabatti -. Mistrzostwa nie rozpoczęły się tak, jak się spodziewaliśmy, mieliśmy problemy w ostatnich kilku wyścigach. Wtedy my, a zwłaszcza Pecco, mieliśmy tę zaletę, że nigdy nie przestaliśmy w to wierzyć. Ma specyficzny smak dla każdego“.
Otwórz cykl w klasie MotoGP
Ducati chce rozpocząć triumfalny cykl w klasie MotoGP, potrójna korona to bardzo solidny punkt wyjścia. Zwycięski zespół techniczny, menedżer z szeroką wizją, od przyszłego roku zespół fabryczny będzie miał dwóch najbardziej zwycięskich kierowców tego roku, Bagnaię i Bastianiniego. „Myślę, że można otworzyć cykl, Pecco ma dopiero 25 lat i od drugiej części ostatnich Mistrzostw Świata do dziś wygrał 11 GP. To kolarz o wyjątkowym talencie, ten tytuł musi być punktem wyjścia. Musimy jeszcze zobaczyć to, co najlepsze w Pecco – kontynuuje Ciabatti -. W przyszłym roku będziemy mieli drugiego najbardziej utytułowanego kierowcę 2022 roku, bo Enea wygrała cztery wyścigi, razem jedenaście z dwudziestu, to na pewno będzie świetny zespół“.
Zespół marzeń Bagnaia-Bastianini
Drużyna marzeń, która już teraz sprawia, że fanom mrozi krew w żyłach w perspektywie kolejnego sezonu MotoGP, ale z pewnością także mężczyznom w garażu Lenovo Ducati. Ryzyko warte podjęcia i które z pewnością nie spowolniło wyborów firmy Emilian. „Dwóch włoskich jeźdźców ścigających się z Ducati będzie ze sobą rywalami, a kolega z drużyny będzie pierwszym przeciwnikiem. Szanują się nawzajem, znają się od dzieciństwa, oczywiście będzie między nimi rywalizacja. Będzie to zachęta do lepszej pracy, jeśli będą szanować się nawzajem, zrobią wszystko, co w ich mocy, na torze i mamy nadzieję, że wygrają najlepsi.“.