W Austrii Marc Marquez po raz pierwszy ukończył długi wyścig w mistrzostwach MotoGP 2023. Rozczarowujący wynik, biorąc pod uwagę, że zajął dopiero 13. miejsce, jednak sytuacja w Hondzie jest dość krytyczna i zdecydował się nie podejmować już większego ryzyka w sezonie przeszłość. Po wielu upadkach i kłopotach fizycznych całkowicie zmienił swoje podejście i mentalność.
MotoGP, jaka przyszłość dla Marqueza?
Pomimo plotek o możliwym przejściu do KTM, a nawet do zespołu Pramac, hiszpański kolarz powinien nadal ścigać się w zespole Repsol Honda w 2024 roku, respektując kontrakt podpisany w lutym 2020 roku. Prawdopodobnie chętnie opuściłby HRC, ale nie jest to łatwe.
Koji Watanabe, prezes Honda Racing Corporation, zapewnił, że w fabryce pracuje się dużo, aby ponownie odnieść sukces w MotoGP. Istnieje chęć zmian, aby powrócić do chwały przeszłości, wyższe szczeble zrozumiały, że aby walczyć z europejskimi izbami, konieczne jest przyjęcie bardziej agresywnej i mniej konserwatywnej mentalności. W HRC nie brakuje środków, aby móc wyjść z kryzysu, w jakim pogrąża się od kilku lat.
Sytuacja Oscara Haro i Marca
Oscar Haro, były dyrektor sportowy zespołu LCR, zadeklarował, że Marquez pozostanie w Hondzie. Teraz jest mniej bezpiecznie, o czym powiedział w interwencji na kanale Twitch Nico Abada: „Rozmawiałem z bardzo ważną osobą w Hondzie i powiedział mi, że Marc będzie kontynuował współpracę z nimi, ale dzisiaj nie jest to takie jasne. Test Misano jest bardzo ważny i wtedy zostanie podjęta decyzja. To nie istniało wcześniej„.
Haro nie wyklucza zwrotów akcji, wiele będzie zależeć od RC213V, którym ośmiokrotny mistrz świata pojedzie w Misano Adriatico w poniedziałek 11 września podczas testów po Grand Prix: „Jest duży problem z rowerem – wyjaśnia – i jest to coś, czego nie da się rozwiązać za pomocą skrzydeł ani elektroniki. Musimy dokonać zupełnie nowej ewolucji. Bazując na moim doświadczeniu w Hondzie, nie sądzę, że Marc będzie miał motocykl, jakiego chce w Misano w 2024 roku„.
Nawet jeśli 11 września może nie mieć idealnego prototypu, dla Marqueza ważne jest, aby zobaczyć znaczące postępy. Spodziewa się zobaczyć coś, co nabierze pewności siebie w 2024 roku. Obecnie czuje się jak lew w klatce. Właśnie w Misano odbył się test, w którym uczestniczyli kierowcy testowi Ducati, KTM i Hondy. Stefan Bradl z HRC przetestował kilka nowych funkcji i zobaczymy, co powie Marc, gdy tylko będzie miał okazję je po kolei przetestować.
Zdjęcie: Repsol Honda