Marco Bezzecchi brał udział w kolejnym wypadku na początku GP Katalonii i ścigał się z bólem, zajmując dopiero 12. miejsce, a przewaga nad drugim w tabeli Jorge Martinem powiększała się. Dziś przejdzie badania lekarskie, które pozwolą mu uniknąć poważnych problemów zdrowotnych. W następnej rundzie MotoGP na torze Misano powinien regularnie jeździć na torze swoim Desmosedici GP22 z zespołu Mooney VR46 Racing Team.
Bezzecchi i wypadek w Montmelò
Skomplikowany wyścig dla „Beza”, który już na pierwszym starcie wypadł z toru i po mocnym uderzeniu zmuszony był wystartować na drugim rowerze z miękkim przodem. Startując z 10. miejsca na starcie, starał się jak najlepiej zarządzać tym składem opon i dojechał do mety zdobywając cztery cenne punkty w mistrzostwach świata. Mało dla tych, którzy chcą celować w tytuł MotoGP, w sezonie, który jak dotąd dawał ogromną satysfakcję. „Wyścig, o którym należy zapomnieć, także z powodu wypadku Pecco, który, mam nadzieję, wkrótce wróci do zdrowia. Po rozgrzewce byłem szczęśliwy, ponieważ mając średnią przed sobą, znalazłem dobry kompromis przed wyścigiem„.
Niestety start w Montmelò okazał się katastrofalny, podobnie jak ten w Sprint w Austrii. „Dostałem mocny cios w lewą rękę, szczególnie w kciuk. Próbowałem ponownie uruchomić motocykl, ale nie mogłem i musiałem ponownie uruchomić drugi rower„. Wymuszona miękka mieszanka nie pomogła, ale bóle fizyczne bardzo martwią Marco Bezzecchiego i jego zespół VR46. „Trzymałem zęby razem, starałem się dać z siebie wszystko, ale na ostatnich kilku okrążeniach odczuwałem ogromny ból. Wracamy do domu, przechodzimy wszystkie niezbędne badania lekarskie i staramy się kontynuować grę w Misano„.
Złość po wyścigu
Nadal pozostaje złość z powodu punktów straconych w ten weekend i na pewno nie jest to jego wina. „Było jak w Austrii, nic nie widziałem i znowu potrąciły mnie cztery motocykle„powiedziała młoda gwiazda Mooney VR46. „DOPo raz kolejny był to wypadek, który nie powinien się wydarzyć. Niestety tak się stało i niestety doznałem kontuzji lewej ręki, prawej nogi i pleców.„Dokładny zakres obrażeń zostanie wyjaśniony w ciągu najbliższych kilku godzin…”Miło jest być w dobrych stosunkach ze wszystkimi, ale to już drugi raz, kiedy potrącają mnie cztery lub pięć motocykli. I mam tego dość„.