Wokół Marca Marqueza, o tym, co wydarzyło się na Sachsenring io jego przyszłości w MotoGP, jest dużo szumu. Niektórzy fani skrytykowali jego decyzję, by nie podejmować ryzyka w Saksonii, być może po to, by nie zrujnować sobie statystyk. Według innych mistrz jest u schyłku legendarnej kariery. Według doświadczonego jeźdźca, takiego jak Loris Capirossi, ośmiokrotny mistrz świata dobrze by zrobił, gdyby nie ścigał się po swoim piątym wypadku podczas rozgrzewki.
Capirossi broni wyboru Marqueza
Najwyraźniej Marc Marquez i Honda przechodzą przez moment kryzysu i że lina pęka. “Jestem bardzo zaniepokojony Marquezem ze względu na sytuację, przez którą przechodzi. Teraz nie ma konkurencyjnego motocykla – Capirex zadeklarował „AS” -. Łatwo to zauważyć, ponieważ nie ma ani jednego szybkiego kierowcy Hondy. On nie jest tylko mistrzem, zawsze chce być z przodu i nie może być z tyłu. Dlatego zawsze jedzie na 150 procent i łatwo jest popełnić błąd, gdy pchasz motocykl ponad jego możliwości… Dla mnie miał rację, nie startując po tylu kraksach. To był bardziej problem psychiczny niż fizyczny… Jeśli Marc nie czuł się gotowy, dobrze zrobił, że nie wychodził„.
Szczyt w Mugello
Honda przeżywa moment prawdziwego zażenowania w mistrzostwach MotoGP, z długą listą kierowców „spalonych” na RC213V. Od Daniego Pedrosy do Jorge Lorenzo, od Alexa Marqueza do Pol Espargaro, od Joana Mira do Marca Marqueza. Najwyraźniej problem tkwi na szczycie działu wyścigów, a „Cabroncito” byłby już zmęczony czekaniem. Przedłużenie agonii do końca 2024 roku może okazać się fatalne w skutkach dla jego kariery i reputacji. W Mugello odbyło się spotkanie pomiędzy mistrzem Shinji Aoyamą, wiceprezesem wykonawczym Honda Motor, Koji Watanabe, prezesem Honda Racing Corporation oraz menadżerem Marca, Jaime Martinezem. Szczyt, który podsycił plotki o możliwym wcześniejszym pożegnaniu Marqueza z Hondą
Marc i KTM udowadniają d’intesa
Weekend na Sachsenring to kropla, która przelała czarę. Rezygnacja z wyścigu na amuletowym torze, z medycznym OK w kieszeni, wydaje się kolejną deklaracją woli, podobnie jak ten rewelacyjny środkowy palec przed kamerą pokładową. Nawet jeśli prezentuje się z przekonaniem w Assen, jego projekty idą w kierunku KTM. Dorna musi interweniować, aby rozwikłać bardzo delikatną sytuację, jak to miało miejsce w przeszłości. MotoGP znajduje się w momencie, gdy musi odzyskać publikę, nie może sobie pozwolić na utratę swojej czołówki. Zaciekły atak Jacka Millera na Marca Marqueza po wyścigu na Sachsenring może być proroczy dla tego, co dzieje się za kulisami.
Zdjęcie: MotoGP.com