Jorge Lorenzo nie udało się zdobyć tytułu mistrza MotoGP z Ducati w dwuletnim okresie 2017-2018. Gdy Majorkanin zaczął łączyć zwycięstwa i znakomite występy, było już za późno, aby myśleć o przedłużeniu kontraktu, stąd pomysł polegania na Danilo Petruccim (w parze z Andreą Dovizioso), zanim zmieni swoją filozofię i skupi się na młodych zawodnikach. Pecco Bagnaia wyznacza początek nowej ery dla Borgo Panigale, Enea Bastianini potwierdza „nową generację” bardzo pożądaną przez Gigi Dall’Igna & co.
„Nowa generacja” MotoGP
Czy pogoń za wielkimi mistrzami dobiegła końca? Wszystko się jeszcze okaże, Marc Marquez skuszony GP Desmosedici i kontrakt wygasający z końcem sezonu MotoGP 2024. Ale najwyższe kierownictwo Ducati zapewnia, że nie jest już zainteresowane fenomenem Cervera… Jorge Lorenzo, jako komentator Dazn, analizuje wiatr zmian wiejący na męskiej loży w czerwieni. “Ludzie muszą się przyzwyczaić do tych nowych kierowców. Fabio Quartararo i Pecco Bagnaia nie mają tak silnych osobowości jak przed laty, ale obecna MotoGP jest zdrowa i ma ekscytujące wyścigi… Ducati było najlepszym motocyklem i jego zawodnikami też. Bagnaia, Martin i Bastianini przyniosą dalsze szczęście Ducati„. Niepodważalny pozostaje jednak niezrównany talent rodaka i wielokrotnego mistrza, hamowany w ostatnich trzech latach przez kontuzję kości ramiennej. “Najsilniejszy jest Marc Marquez, a na drugim miejscu powiedziałbym Fabio Quartararo„.
Relacja Lorenzo-Rossi
Pecco Bagnaia zostaje wezwany do odrzucenia Jorge Lorenzo, byłego historycznego rywala jego mistrza Valentino Rossiego. I kto wie, czy nie spotkają się również ponownie na Ranczu Tavullia w edycji 2022 zaplanowanej na 26-27 listopada. W zeszłym roku Majorkanin po raz pierwszy postawił stopę na ranczu Tavullia, co było wyraźnym znakiem rozluźnienia między dwoma byłymi tytanami MotoGP. “Moje relacje z Rossim znacznie się poprawiły, zanim byliśmy dwoma kogutami w tej samej zagrodzie. Kiedy przeszedł do Ducati, relacje się poprawiły, kiedy wrócił do Yamahy, znów się oparł… Poprawił się przez lata i zaprosił mnie również na Ranczo, więc teraz jest inaczej„. Kto wie, czy pewnego dnia znów nie zmierzą się ze sobą, ale na czterech kołach. “W tej chwili ścigamy się w różnych ligach. To byłoby marzenie, w życiu wszystko jest możliwe„.
Zdjęcie: Instagram @jorgelorenzo99