KTM jest w MotoGP, aby wygrywać i dużo inwestuje, aby osiągnąć swój cel. Przybyli nowi inżynierowie, niektórzy z Ducati, a oficjalny zespół obejmie również nowego Jacka Millera obok Brada Bindera. Oczekiwania co do nowego sezonu są duże.
Austriacki zespół fabryczny w 2022 roku odniósł dwa zwycięstwa z Miguelem Oliveirą (wyścigi na mokrej nawierzchni w Indonezji i Tajlandii) oraz trzy kolejne miejsca na podium z Binderem. Ten ostatni będzie czwarty rok z rzędu w drużynie i będzie starał się nie dać się przytłoczyć Osioł, zmotywowani, by mierzyć wysoko po doświadczeniu Ducati. Bardzo interesujące będzie obserwowanie, jak potoczy się ich konfrontacja.
MotoGP, Binder chce wygrać z KTM
Binder ma kontrakt do 2024 roku, po podpisaniu trzyletniego przedłużenia w 2021 roku, co jest znakiem, że KTM mocno w niego wierzy. Ściga się dla austriackiej marki od 2015 roku, kiedy był w Moto3, a tytuł zdobył także w następnym sezonie. W Moto2 zajął trzecie miejsce w 2018 roku i drugie w 2019 roku. W Brnie w 2020 roku jako debiutant zapewnił producentowi Mattighofen pierwsze zwycięstwo w MotoGP.
Południowoafrykańczyk jest szczęśliwy, że może jeździć dla swojego obecnego zespołu i jest bardzo pozytywnie nastawiony do przyszłości: „Jestem wdzięczny KTM – kazał Speedweek – za zaufanie jakim mnie obdarzyli dając mi długoterminowy kontrakt. Dążymy do tych samych celów. Chcemy być na szczycie i walczyć o tytuły. Wierzę, że wspólnie uda nam się osiągnąć te cele. W KTM na zawsze? Mogę sobie wyobrazić, jestem tutaj naprawdę szczęśliwy. I dopóki wygrywamy…„.
Brad marzy o wyścigu w RPA
W kalendarzu MotoGP nie ma żadnych etapów na kontynencie afrykańskim, a Binder nie miałby nic przeciwko, gdyby pewnego dnia wrócił do ścigania się w rodzinnej Afryce Południowej: „Chciałbym w przyszłości mieć domowego lekarza rodzinnego. Tor Kyalami jest bardzo ładny, a infrastruktura lepsza niż na większości obecnych torów, na których się ścigamy. Wystarczy przesunąć trochę ściany do tyłu, aby mieć więcej miejsca na wypadek upadku. Ale w tej chwili rząd nie ma dość pieniędzy, aby zapewnić obywatelom energię elektryczną. W kraju, w którym ludzie umierają z głodu, nie da się tak dużo zainwestować w lekarza rodzinnego„.
Mistrzostwa Świata odbywały się w Kyalami w latach 1983-1985, a następnie w 1999. Zamiast tego w latach 2000-2004 odbywały się w Welkom. Właśnie tam Valentino Rossi wygrał swój pierwszy wyścig z Yamahą po świetnym pojedynku z Maxem Biaggim. Zobaczymy, czy w przyszłości MotoGP ponownie zatrzyma się w RPA. W krótkim okresie jest to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę również wzrost kosztów transportu.
Zdjęcie: Instagram