Aprilia przyjechała do Montmelò z przekonaniem, że mogą spędzić tam wspaniały weekend i ta sobota potwierdziła, że mieli rację. Po dobrych kwalifikacjach Aleix Espargaro zatriumfował w wyścigu sprinterskim MotoGP. Kataloński kierowca jechał za polemistą Pecco Bagnaią przez sześć okrążeń, po czym na początku siódmego wyprzedził go dobrym hamowaniem w pierwszym zakręcie i stopniowo odjechał. Świetny pokaz siły zarówno jego, jak i zespołu Noale, który również umieścił Mavericka Vinalesa na trzecim miejscu, tuż za Ducati.
MotoGP Catalunya, Espargaro zadowolony ze zwycięstwa u siebie
Espargaro urodził się w Granollers, nieco ponad 6 kilometrów od toru Circuit de Barcelona-Catalunya i dlatego miał dziś szczególny gust do wygrywania. W wywiadzie dla Sky Sport MotoGP nie krył radości: „Trudno wyjaśnić moje uczucia. Byłem trochę wkurzony utratą pole position, potem byłem spokojny, ale jednocześnie bardzo wredny. Jestem szczęśliwy. Ten wynik dedykuję naszemu prezydentowi Roberto Colaninno, który byłby z nas dumny. Dziękuję mu za wsparcie, jakiego nam udzielił i mam nadzieję, że tak będzie nadal. Dziś wielką dumą było jeździć na tym rowerze i wygrać, pokonując mistrza świata w kolarstwie i jeźdźcu„.
Ducati mocne tylko z Bagnaią, Aleix chętnie to podkreśla oraz aspekty, które dały mu przewagę w walce z rywalem: „Wiele mówi się o Ducati, ale gdzie byli dzisiaj inni Ducati? Pecco zrobił dzisiaj różnicę, jechał spektakularnie, mimo że miał mniejszą przyczepność niż ja. Miałem podobne odczucia jak na Silverstone, miałem lepszą przyczepność niż on. Od razu ustanowił imponujący poziom, strzelając 39 i pół. Myślałam: „Co on robi?”. W tym tempie nie dojedziemy do mety”, ale próbowałem i udało się. Miałem lepszą przyczepność i mogłem osiągać lepsze przebiegi„.
Jak przebiegnie niedzielny wyścig?
Espargaro będzie także faworytem w jutrzejszym długim wyścigu, który będzie trudniejszy, biorąc pod uwagę, że kluczowe będzie zarządzanie oponami. Z tyłu zamiast miękkiego zostanie zastosowany materiał średni. On się tym nie martwi:”Przed wyścigiem powiedziałem zespołowi, że możemy jeździć na oponach średnich lub miękkich, nie czuję dużej różnicy. Na pewno przy średniej jedziesz trochę wolniej, ale i tak wszystko jest w porządku. Bardziej martwię się o przód, na którym mocno wymuszaliśmy na ostatnich okrążeniach i który był płynny. Jutro musisz być ostrożny, nie wyobrażałem sobie tego. Jednak dzisiaj dublowaliśmy bardzo szybko, jutro tak nie będzie„.
Zawodnik zespołu Aprilia ma nadzieję na bis w niedzielę i chciałby przeżyć wymarzony weekend przed rodziną i fanami: „Muszę spróbować, muszę mieć dzisiejsze wyczucie i prędkość. Wiedziałem, że mogę wygrać, ale przez pierwsze dwa okrążenia trochę się przestraszyłem, widząc czasy Pecco. Potem zaczął się kręcić i miałem więcej„.
Zdjęcie: MotoGP