Powiedział, że czas jest bliski. Na Silverstone jest wysoka nota, o którą Mattia Casadei zabiegał od początku sezonu. Triumf nastąpił po restarcie iw weekend, który nie był prosty, nagle przechodząc z suchego toru w piątek do deszczowego w sobotę. Biorąc pod uwagę ograniczony czas na torze MotoE, jasne jest, jak trudno jest szybko dostosować się do tak nagłej zmiany. Ale Casadei zdołał maksymalnie wykorzystać sytuację, pozostawiając Silverstone z 6. miejscem w wyścigu 1, a przede wszystkim dobrym zwycięstwem w wyścigu 2. Jest teraz trzeci w mistrzostwach -44 punkty do lidera, ale z trzema rundami i dlatego 6 wyścigów jeszcze do rozegrania, kierowca Pons Racing startuje i wierzy w to. Nasz wywiad po brytyjskiej nodze.
Mattia Casadei, powiedz nam, jak poszło na Silverstone.
Zaczęło się trochę pod górkę. W FP1 i FP2 nie byłem zbyt szybki: wrażenia były dobre, ale nie byłem w stanie cisnąć na maksa, więc wylądowałem w Q1. Jednak między FP2 a Q1 bardzo dobrze współpracowaliśmy z zespołem, wprowadzając odpowiednie zmiany, a kiedy wszedłem na tor, poczułem się jak bóg, właściwie od razu ustanowiłem rekord toru. Jednak Jordi rozbił się w Q2 [Torres] z przodu i zająłem drugie miejsce, inaczej jestem przekonany, że mógłbym zająć pole position.
Sobota jednak wszystko się zmienia, nadchodzi deszcz!
Liczyłem na suchą pogodę, czułem się bardzo dobrze… Zamiast tego nadeszła woda. W wyścigu 1 nie byliśmy na szczycie i starałem się ograniczyć uszkodzenia bez podejmowania zbyt dużego ryzyka. Najwyraźniej pracowaliśmy nad tym, aby wszystko było jak należy i tak jak to miało miejsce między FP2 a kwalifikacjami, znaleźliśmy właściwe rozwiązanie. Byłem w stanie mocno naciskać i przyszło zwycięstwo, było potrzebne!
Wielka satysfakcja dla Ciebie.
Ścigam się za nią od początku roku, nie poddaliśmy się i udało się! Udało mi się zrobić małą różnicę i wygraliśmy różnicą, jestem bardzo szczęśliwy.
W weekend, w którym nagle z suchego toru przeszliśmy na deszcz. Mattia Casadei, jak sobie z tym poradziłeś?
To były trudne warunki dla wszystkich: są tacy, którzy przystosowali się od razu i tacy, którzy tego nie zrobili, nie byliśmy w 100%. Następnie pracowaliśmy z informacjami z wyścigu 1 na mokrej nawierzchni, wprowadzając zmiany, o których wiedzieliśmy, że zadziałają. Kiedy wsiadłem na rower, wszystko poszło dobrze i mogłem w pełni wyrazić siebie.
Można powiedzieć, że w ogólnie mokrych warunkach nie przejmuj się zbytnio, prawda?
Powiedziałbym, że na wodzie czuję się dobrze, inaczej nie byłbym w stanie zrobić tego, co zrobiłem w wyścigu 2! [risata] Nie mam nic przeciwko mokremu końcowi, ale jeśli nie jesteś w dobrej formie, walczysz. Zawsze potrzebujesz idealnych warunków, aby pokazać swój potencjał, a my je znaleźliśmy.
Silverstone było nowością w MotoE. Co sądzisz o torze?
Bardzo mi się podobało: dobrze pasowało do mojego stylu jazdy i bardzo mi się podobało. Byłem wtedy najszybszy zarówno na suchej, jak i na mokrej nawierzchni, więc powiedziałbym, że bardzo fajnie!
Mattia Casadei, awansowałeś na 3 miejsce w klasyfikacji generalnej.
To był jeden z celów weekendu i go osiągnęliśmy. Z matematycznego punktu widzenia mistrzostwa są otwarte, wszystko jest nadal możliwe i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby to zrobić.
Jak widzisz trzy kolejne rundy?
Bardzo dobry! Jesteśmy szybcy i zwycięstwo nadeszło, ja zdobyłem już pole position w Assen i miejsca na podium na Sachsenring i Mugello. Z kolejnych torów bardzo podobają mi się te w Austrii i Barcelonie, potem Misano to Misano: to dla mnie trzy doskonałe tory. Jesteśmy silni i czuję się w biegu na 100%, zobaczymy co się stanie na końcu.