Luca Vitali chce poczuć dreszczyk emocji związany z World Superbike. W 2023 roku jak zwykle weźmie udział w Mistrzostwach Włoch Superbike na Hondzie Improve. W jego planach jest także światowa dzika karta w Misano i być może w Imoli, jeśli runda Emilian również zostanie uwzględniona w kalendarzu.W 2022 roku Luca Vitali zajął trzecie miejsce w CIV Superbike z jednym zwycięstwem i pięcioma miejscami na podium.
„Ostatni sezon był bardzo pozytywny – Luca Vitali mówi Corsedimoto – Wygrałem swój pierwszy wyścig Superbike i często stawałem na podium. Mistrzostwa ciekawe, na wysokim poziomie, szkoda tylko nielicznych startujących. Byłoby o wiele przyjemniej, gdyby na starcie było co najmniej dwadzieścia lub dwadzieścia pięć motocykli”.
Jak można to poprawić?
„Moim zdaniem potrzebny byłby poziom pośredni: są forty i te na tyłach. Mam nadzieję, że przyjadą kolejni kolarze z National, inni obiecujący młodzicy jak Sconza, a może nawet zawodnicy z zagranicznych czempionatów. Włoska Federacja Motocyklowa powinna bardziej to docenić, ponieważ to dobre mistrzostwa. Zwykli ludzie w całym kraju śledzą Superbike, a nie Moto3 czy inne klasy. Entuzjaści mają 1000 w swoich garażach, więc też obserwują wyścigi, są zainteresowani i ciekawi. Nie rozumiem, dlaczego nie jest odpowiednio wciśnięty – wielka szkoda. CIV Superbike jest również dobrze zorganizowany, organizuje imprezy takie jak Racing Night i ma ogromny potencjał”.
Jakie są Twoje cele na 2023 rok?
„Chciałbym walczyć o mistrzostwo i myślę, że nie jest to niemożliwe. Jednak moim prawdziwym celem jest zdobycie dzikiej karty na Misano, a może nawet na Imoli, jeśli taka istnieje, ponieważ to spektakularny tor, jeden z najpiękniejszych w historii. Już nad tym pracujemy”.
Hondy mają duże problemy w Mistrzostwach Świata Superbike. Jak to wyjaśnisz?
„Honda jest łatwa w prowadzeniu zarówno dla amatorów, jak i amatorów. Na wysokich poziomach trudno je przesunąć do granic możliwości i zauważyliśmy to również w CIV. To bardzo fizyczny, ciężki motocykl, który musi być ustawiony we właściwy sposób, ale z Hondą też sobie poradzisz”.