Miłość od pierwszego wejrzenia. Kevin Manfredi od razu zakochał się w Ducati V21L, naprawdę wspaniałym motocyklu. Liguryjski kolarz był naprawdę olśniewający podczas prezentacji swojego nowego zespołu MotoE
“Jestem bardzo szczęśliwy, pełen entuzjazmu – mówi Kevinowi Manfrediemu do Corsedimoto – W tym roku zaczynamy od zera. Od razu dobrze dogadywałem się z zespołem Sic58: to znajome środowisko. Paolo Simoncelli jest również bardzo miłą osobą, więc mam nadzieję, że wypadnę bardzo dobrze. Ducati V21L widoczne na zdjęciu było piękne, ale jeszcze piękniejsze z bliska. Jestem bardzo ciekawy, ponieważ to prawdziwy motocykl wyścigowy, więc myślę, że możemy się dobrze bawić na torze”.
Przyznaj się, chcesz walczyć o tytuł mistrza świata?
„Chcę się dobrze bawić i pozostać z przodu. Tytuł powstaje, więc jest za wcześnie, by o tym mówić. Moim zdaniem kolarze do pokonania pozostaną tacy sami jak w przeszłości. Musimy zobaczyć, czy wśród nowych kolarzy znajdzie się ktoś, kto od razu bardzo dobrze zinterpretuje motocykl. Myślę, że najbardziej konkurencyjnymi kierowcami będą zatem zwykli Ferrari i Granado. Mamy nadzieję, że również zagramy w meczu”.
Potencjalnie ty i Zannoni jesteście najsilniejszym duetem w MotoE.
“Kevin Zannoni to zawodnik, którego zawsze podziwiałem, odkąd ścigał się w Moto3. To bardzo silny zawodnik i cieszę się, że mogę być u jego boku. Mam nadzieję, że dzięki wspólnej pracy uda nam się osiągnąć pozytywne wyniki we wszystkich wyścigach iw obu„.
Weźmiesz także udział w mistrzostwach świata w wyścigach długodystansowych.
“Tak, wezmę udział w Endurance World Championship z Yamahą. Zobaczymy, co stanie się później, ale na razie to są moje główne plany”.
Jaki jest twój cel w wyścigach długodystansowych?
“Tam chciałbym spróbować zdobyć tytuł w klasie Superstock. Postaramy się. Pomyślałem, że spróbuję zrobić krok w ERZ, ale ostatecznie, również ze względu na zbieg okoliczności między datą w MotoE a Endurance World Championship, woleliśmy pozostać w magazynie, aby mieć mniej zobowiązań i dużo się skoncentrować więcej o elektrycznych mistrzostwach świata”.