Valentino Rossi w GT World Challenge Europe po raz pierwszy stanął na podium, jadąc BMW M4 GT3 razem z Maximem Martinem na torze Brands Hatch. Teraz przyszła kolej na kolejnego byłego kierowcę MotoGP, który osiągnął dobre wyniki na czterech kołach: Jorge Lorenzo jest zajęty w Monako podczas inauguracyjnego wyścigu Porsche Supercup. Na torze 28 pucharów Porsche 911 GT3 o mocy 510 KM, które zmierzą się z trudnym torem miejskim rozsławionym przez Formułę 1.
Jorge Lorenzo debiutuje w Monako
Wśród uczestników znajdziemy niejakiego Jorge Lorenzo, który po zeszłorocznym udziale w Porsche Cup Italia (14. miejsce w finale z najlepszym wynikiem 8. w Vallelunga) chce podnieść poprzeczkę. Pierwsza runda została zaplanowana na torze Imola, jako preludium do Grand Prix F1, ale poważne powodzie, które nawiedziły region Emilia-Romania, wymusiły odwołanie imprezy. Debiut w mistrzostwach Europy odbywa się na trudnym terenie, takim jak Monako, z wąskimi przestrzeniami i kilkoma miejscami do wyprzedzania.
Były MotoGP zaczyna od tyłu
Podczas jedynej czwartkowej sesji treningowej otarł się o ścianę zielonym GT3 zespołu Huber Racing Team, na szczęście bez uszkodzenia swojego Porsche. “To naprawdę trudne, bardzo trudne, bardziej niż się spodziewałem! Bardzo szczególny tor uliczny, na którym nie możemy popełnić najmniejszego błędu – podkreślił Jorge Lorenzo -. Popełniłem jeden w pierwszym rogu i uderzyłem w ścianę. Na szczęście dla mnie bez konsekwencji, ale zatrzymałem się w boksach, żeby zobaczyć, czy z samochodem wszystko w porządku„.
Wiele czerwonych flag, które zmusiły go do kilkukrotnego powrotu do pit lane, były zawodnik MotoGP wystartuje z 24. pozycji, po ukończeniu 3 ″ za polemanem. “45 minut testów wydawało się tylko 15 minutami, więc nie było zbyt wiele czasu na postępy na torze… Tak jak się spodziewałem, jesteśmy dość daleko„.