Francesco Bagnaia zajął dziewiąty czas w łącznej klasyfikacji P1-P2 w Le Mans. Udało mu się uzyskać bezpośredni dostęp do Q2 w sobotnich kwalifikacjach, co zawsze jest kluczowym aspektem. Miał sporo problemów z powrotem do czołowej dziesiątki (rano był dziesiąty), co świadczy o tym, że nie radzi sobie idealnie na szybkim okrążeniu. Tempo jest dobre i to jednak cieszy. Jednym z sektorów, w którym traci trochę za dużo, jest trzeci, będziemy musieli nad tym popracować. Dopiero okaże się, jakie warunki będą panować w sobotę, niebezpieczeństwo deszczu zawsze czai się za rogiem.
MotoGP Francja, Michelin w zabytkach Ducati i Bagnaia: przemawia Tardozzi
Pod koniec drugiej sesji treningowej MotoGP Davide Tardozzi wygłosił kilka ważnych wypowiedzi: „Powiedziałem ludziom Michelina, żeby porozmawiali z Pecco – powiedział Sky Sport MotoGP – ponieważ najwyraźniej nie jest zadowolony z opon. Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale był jakiś problem. Nie zawsze może mieć nieodpowiednie opony… Rozsądnie staramy się zrozumieć i współpracować z Michelin„.
Kierownik zespołu Ducati zwraca uwagę, że coś jest nie tak z oponami:Rano poszło naprawdę dobrze na średniej mieszance – wyjaśnił – i miał świetne tempo na używanych oponach w porównaniu z innymi. Potem włożył soft i coś było nie tak. Może temperatura, nie wiem… Po południu mieliśmy inne problemy. Spróbujmy zrozumieć. Zawsze istniały doskonałe relacje i doskonała współpraca z Michelin, chcemy zrozumieć, co się z nimi stało„.
Marquez znów w ślad za Pecco
Podczas drugiej sesji treningowej zobaczyliśmy Marca Marqueza, który próbował podążać za Bagnaią, aby go dogonić i ustawić czas. Kierowca Ducati zauważył to i zwolnił, woląc zejść do garażu. Kolejny tego typu odcinek z ośmiokrotnym mistrzem świata w roli głównej.
Zapytany na ten temat Tardozzi odpowiedział uśmiechając się prostym żartem: „Marc Marquez powraca…„. Dla przypomnienia, Hiszpanowi udało się zdobyć ósmy czas i on również wystartuje z Q2 w sobotnich kwalifikacjach.
Zdjęcie: Valter Magatti