Kolejny trudny weekend dla Fabio Quartararo i Yamahy, którzy w Austrii nie mieli wystarczającej konkurencyjności, aby walczyć o podium. O ile rok temu Francuzowi udało się wywalczyć doskonałe 2. miejsce na Red Bull Ringu, bardzo blisko do Francesco Bagnaii, o tyle tym razem wszystko było zupełnie inne. Po dziesięciu GP ma o 99 punktów mniej niż w 2022 roku.
Pomijając sprint, w którym w pierwszym zakręcie natychmiast dotknął go Jorge Martin, w długim wyścigu zajął 8. miejsce ze stratą 19,5 sekundy do Pecco. Podium oddalone o ponad 10 cali. W M1 nie było żadnego, co pozwoliłoby mistrzowi MotoGP z 2021 roku uzyskać lepszy wynik. Mały krok do przodu w zakresie aerodynamiki pomógł, ale nie wystarczy, aby wrócić do walki o jak najlepsze pozycje.
MotoGP Austria, Quartararo nie mógł zrobić więcej
Quartararo nie może się cieszyć, że w wyścigu zajął 8. miejsce, ale nie ma na co narzekać: „Daję z siebie 100% i dlatego nie jestem zadowolony z tego, co zrobiłem. Na początku miałem bardzo słabą przyczepność, popełniłem kilka błędów, aby odzyskać pozycje. Musiałem mocno naciskać na opony i je zniszczyłem. Dałem z siebie wszystko„.
Po tak dużej frustracji w pierwszej części sezonu Fabio jest teraz świadomy sytuacji i po prostu stara się jak najlepiej wykorzystać swój pakiet techniczny, próbując pomóc zespołowi ulepszyć M1: ”Przez trzy lata walczyłem o tytuł, teraz walczę o punkty. Motywacja nie była zbyt wysoka, ale teraz godzę się na walkę o te stanowiska. Staram się przekazywać jak najwięcej informacji zwrotnych i dobrze się bawić„.
Fabio chwali Pecco Bagnaię
Zawodnik z Nicei bardzo chciałby powalczyć z Bagnaią, ale dla niego to niemożliwe i nie pozostaje mu nic innego, jak tylko pogratulować koledze: „Nie widzę nikogo, kto mógłby go powstrzymać – powiedział Crash.net – i myślę, że jest trochę jak Verstappen. Podobnie jak w poprzednich latach ma najlepszy rower, ale można go mieć i nie osiągać wyników. To kombinacja. Pewność, jaką ma do motocykla i fakt, że wygrywa, sprawiają, że czujesz się nie do zatrzymania. Wydaje się, że czuje się dobrze na motocyklu, wie, jak go używać i nie widzę w tej chwili nikogo, kto mógłby być szybszy„.
Quartararo porównuje Pecco do Maxa Verstappena, który dominuje z Red Bullem w F1. Nie potrafi wskazać rywala, który mógłby mu przeszkodzić w wyścigu o drugi tytuł MotoGP. Zwycięstwa w Austrii zapewniły mu +62 nad Jorge Martinem i +68 nad Marco Bezzecchi. Do końca pozostało jeszcze dziesięć Grand Prix, więc wszystko może się zdarzyć, ale zawodnik Ducati jest nieuchronnie faworytem.
Zdjęcie: Yamaha Racing