Jest jedynym debiutantem w stawce MotoGP 2023, a we Francji startował w swoim pierwszym Grand Prix jako prawdziwy bohater. Oczywiście mamy na myśli Augusto Fernandeza, który w sobotnich kwalifikacjach zaskoczył, pokonując Q1, aw niedzielę zajął czwarte miejsce. Sprint nie poszedł dobrze (wycofanie się), ale ogólnie weekend w Le Mans z pewnością daje mu pewność na przyszłość.
To prawda, że ośmiu kolarzy rozbiło się w głównym wyścigu, z których część pewnie finiszowałaby przed nimi, ale brak kraksy to i tak zasługa. Aktualny mistrz Moto2 i zespół GASGAS Tech3 mogą być zadowoleni z wykonanej pracy. Oczywiście teraz ważne jest, aby nadal się rozwijać i zapewnić, że będziemy osiągać coraz lepsze wyniki.
MotoGP, Fernandez między jogą a medytacją
Fernandez jest bardzo zmotywowany przed swoim debiutanckim sezonem w MotoGP, do którego dotarł po zwycięstwie w klasie pośredniej. Ale przeżył też skomplikowane chwile i musiał szukać rozwiązań, o których wcześniej nie myślał: „2020 i 2021 to były trudne lata – powiedział DAZN-owi – a moja mama Sara uczy jogi. Zawsze powtarzał, żebym spróbowała, ale mi się to nie podobało. Nigdy jej nie słuchałam, aż pewnego dnia powiedziałam sobie, że wszystko dobrze mi zrobi i pomoże. Zmienił to na bardziej medytację, próbując rozwiązać problemy z głębi swojej głowy. Zacząłem w przedsezonie 2022, a potem przeszedłem dalej. To ciągła praca„.
Aspekt mentalny ma zawsze fundamentalne znaczenie, zwłaszcza jeśli uprawiasz sporty na wysokim poziomie i nieuniknione są presje. Rok 2020 i pierwsza część 2021 roku były dla niego bardzo trudne w Moto2, pomimo bycia w tak konkurencyjnym zespole jak Marc VDS. Potem wyzdrowiał, a także dzięki pomocy matki znalazł sposób na zrobienie 2022 roku, który poświęcił go jako mistrza kategorii z zespołem Red Bull KTM Ajo.
Augusto fan Valentino Rossiego i Marca Marqueza
Fernandez ukoronował swoje marzenie o wylądowaniu w MotoGP, a także wyjaśnił, że Marc Marquez jest jego głównym źródłem inspiracji:Zawsze robił na mnie największe wrażenie, jeśli chodzi o jazdę. Dorastałem z Valentino Rossim jako idolem, ponieważ to on często wygrywał, ale kiedy przybył Marquez, powiedziałem: „Chcę jeździć jak Marc”. Może Valentino znaczył więcej, ale ja chcę robić to, co robi Marc. Nadal uważam, że jest najlepszy. Starałem się naśladować jego sposób jazdy i robienia różnych rzeczy„.
Zawodnik z Majorki jest jednym z tych, którzy mieli okazję ścigać się na ranczu Tavullia Valentino Rossiego w ostatnich latach i jest to doświadczenie, które bardzo sobie ceni: „Na 100 km mistrzów byłem trzy, cztery razy. Pobyt u niego był świetny, mam nadzieję, że będę jeździł jeszcze przez lata. To, czego musisz się od niego nauczyć, to jego osobowość i sposób, w jaki radzi sobie w każdej sytuacji„.
Fernandez i marzenie o F1
Podobnie jak Rossi, Fernandez również jest pasjonatem wyścigów samochodowych i ma nadzieję, że w przyszłości będzie ścigał się również na czterech kołach: „Zawsze powtarzałem, że po zakończeniu kariery motocyklowej chciałbym przejść do F1. To moje marzenie. Trochę jak Valentino, który po zrobieniu wszystkiego z motocyklami, bawi się samochodami. Kiedyś chciałbym się przebrać i ścigać samochodami„.
Oczywiście przejście do F1 jest nie do pomyślenia. Ale Augusto wciąż znajdzie sposób, aby sprawdzić się samochodami w innych konkursach. Nie on jeden kocha dwa i cztery koła i chce spróbować obu.
Zdjęcie: Instagram @augustofernandez37