W MotoAmerica istnieje wielkie pragnienie eksperymentowania z czymś nowym lub ożywienia czegoś, co działało w przeszłości. Zawodnicy klasy Supersport, z liderem klasyfikacji Xavim Forésem na pierwszym miejscu, w Barber Motorsports Park w Birmingham w Alabamie, zdadzą sobie z tego sprawę w ten weekend. W rzeczywistości w tej drugiej rundzie sezonu będą musieli zmierzyć się z wyścigiem Endurance, ale lepiej byłoby powiedzieć w stylu Daytona 200 mil. Wyścig dłuższy niż oczekiwano, z obowiązkowym pit stopem!
MOTOAMERICA SUPERSPORT FRYZJER PRZYJDŹ NA DAYTONA
Zgadza się. W sobotę 20 maja o godzinie 16:10 czasu lokalnego, podczas wzlotów i upadków Barbera, zawodnicy MotoAmerica Supersport będą zaangażowani w coś, co zostało przemianowane na „Długi wyścig„. Konkretnie wyścig o podwojonym dystansie: od 18 do 37 okrążeń, co odpowiada 83 milom (134 kilometrom), z obowiązkowym postojem na zmianę opon i tankowanie. Zasadniczo jak Daytona 200, ze wszystkimi następującymi zmiennymi, potencjalnie przeznaczonymi do nieco przetasowania kart.
FORES NA SZCZYCIE RANKINGU Z DUCATI V2
Xavi Forés znajdzie się w tym „nowym” formacie (w cudzysłowie) i będzie musiał bronić swojego przywództwa w mistrzostwach. W pierwszej rundzie na Road Atlanta, dosiadając zespołu Warhorse HSBK Racing Ducati New York Panigale V2, postawił wszystkich w szeregu. W pełnym pojedynku w wyścigu 1, jako niekwestionowany władca w drugim wyścigu. Z tym 1-2 pojawi się w Alabamie już 17 punktów przed swoim najbliższym rywalem, w nadziei na wybicie trio, które byłoby pobiciem dla jego przeciwników.
DOŚWIADCZENIE ENDURANCE W SŁUŻBACH MOTOAMERYKI
Xavi Forés z pewnością zna się na wyścigach z pit stopami i długich. Od 2021 roku regularnie uczestniczy w Mistrzostwach Świata FIM EWC Endurance, początkowo z BMW Motorrad World Endurance Team, a od dwóch lat w ERC Endurance Ducati. Oczywiście zupełnie inny świat (i z innymi rowerami) w porównaniu do „Długi wyścig” Barbera, jak wspomniano bardziej przypomina Daytona 200. Wydarzenie, w którym Hiszpan w marcu ubiegłego roku nie spotkał się z wielkimi fortunami, będąc zmuszonym do wycofania się na pierwszych okrążeniach z powodu problemu technicznego. Jednak zespół Warhorse HSBK Ducati NYC odniósł zwycięstwo z Joshem Herrinem w siodle.