Jednym z najbardziej oczekiwanych zawodników rundy w Emilii-Romanii jest niewątpliwie Andrea Iannone, który podczas swojego debiutu w World Superbike radzi sobie bardzo dobrze na Ducati zespołu Go Eleven. Jego celem będzie powrót na podium, tak jak miało to już miejsce na Phillip Island i w Barcelonie. Wygranie swojego pierwszego wyścigu w mistrzostwach w Misano byłoby marzeniem; zobaczymy, czy uda mu się tego dokonać.
Superbike Misano, wątpliwości Iannone
Iannone jest szczęśliwy, że może wrócić do wyścigów we Włoszech, nawet jeśli uważał, że testy przeprowadzone pod koniec maja wypadły lepiej: „To dla mnie wielkie emocje, mam nadzieję, że to będzie dla nas dobry weekend. Jednak trochę się martwię, ponieważ podczas testów miałem duże trudności. Wrażenia z motocykla nie były zbyt dobre. W każdym razie mam nadzieję, że w weekend poprawimy swoje wyniki. W ciągu tych tygodni dzieci mogły zapoznać się z danymi, a my mamy kilka pomysłów do wypróbowania. Postaramy się poprawić i być na szczycie„.
Zawodnik z Abruzji wyjaśnił, na czym polegał jego główny problem podczas jazdy na Panigale V4 R: „Ten tor ma dużą przyczepność i miałem duże trudności w ostatniej części hamowania. Oprócz Alvaro zmagali się tu pozostali zawodnicy Ducati. Zobaczymy. Weekend zaczyna się jutro i włożę cały wysiłek w walkę„.
Andrea i przyszłość
Biorąc to pod uwagę, nieuniknione jest również rozmawianie o przyszłoście Maniak ma kontrakt wygasający z końcem 2024 roku: „Skupiam się na tej rundzie, jest ona dla mnie ważna. Po tych wyścigach zacznę rozmawiać z producentami i wtedy zobaczymy. Mam na stole kilka ofert, ale myślę, że jest na to trochę za wcześnie. Zdecydowanie chcę oficjalny rower, ważne jest, aby być w zespole fabrycznym z fabrycznym motocyklem. To jest pytanie„.
Istnieje również możliwość rocznego przedłużenia umowy z Go Eleven, ale w tej chwili Iannone chce się dowiedzieć, czy będzie miał szansę ścigać się w oficjalnym zespole. Ideałem byłby Ducati, ale wszystko zależy od decyzji Alvaro Bautisty, biorąc pod uwagę, że drugie miejsce pozostanie Nicolò Bulega. Jakiś czas temu ujawniliśmy również zainteresowanie BMW, ale ostatnio Marc Bongers zasugerował, że Michael van der Mark może przedłużyć kontrakt. Nie należy całkowicie wykluczać hipotezy MotoGP, że Paolo Campinoti mógłby dać mu szansę w zespole Pramac. Do końca miesiąca powinny pojawić się ważne wieści na temat przyszłości pilota.
Zdjęcie: Idź jedenaście