Nicolò Bulega promienieje po pierwszym dniu testów na Phillip Island, ale nie ma złudzeń. Dobrze wie, że bycie najszybszym w okresie przygotowawczym jest bardzo pozytywne, ale nie gwarantuje sukcesu w wyścigu. Między innymi Mistrzostwa Świata Supersport 2023 nie rodzą się pod szczęśliwą gwiazdą, z kontrowersjami związanymi z oprogramowaniem MecTronik, otrzymanym wcześniej od Aruby i Ten Kate (czytaj tutaj). Bulega jest jednak jednym z faworytów, zarówno do pierwszej rundy, jak i do mistrzostwa.
“Jestem szczęśliwy – mówi Nicolò Bulega – Phillip Island to mój ulubiony utwór. Od razu poczułem się dobrze na swoim rowerze, od razu osiągnąłem doskonałe czucie i udało mi się być szybkim, pchać. Zarówno mój zespół, jak i ja pracowaliśmy na najwyższych obrotach, ale to dopiero pierwszy dzień. W testach próbowaliśmy znaleźć idealne ustawienie, ale perfekcja nie istnieje, więc staramy się poprawić trochę ogólnie we wszystkim: ja i motocykl. Inni z pewnością zrobią postęp od jutra, więc musimy starać się zachować koncentrację. ”
Byłeś najszybszy we wszystkich testach przedsezonowych: w Hiszpanii, Portugalii, a teraz w Australii. Co czujesz?
„Tak, do tej pory zawsze byłem najszybszy, dobrze dogadywałem się z moim Ducati i to jest bardzo ważne, daje mi dużo energii i pewności siebie. Ale nie zdystansowałem innych tak bardzo, wszyscy jesteśmy dość blisko. Manzi był bardzo szybki. Myślę, że on też ma miejsce na poprawę, więc będę musiał starać się spisywać coraz lepiej”.
Do pierwszej rundy podchodzisz z optymizmem.
„Jestem gotowy na weekend i postaram się być na szczycie i walczyć o szczyt, ale nie będę jedyny, inni faceci też. Muszę być skoncentrowany i dawać z siebie sto procent.
Jaki jest twój cel na ten sezon?
“W zeszłym roku zająłem czwarte miejsce. Straciłem trzecie miejsce w mistrzostwach, ponieważ mieliśmy problemy i rozbiłem się w niektórych wyścigach. Teraz dwaj pierwsi, Aegerter i Baldassarri, przeszli do Superbike. Na pewno będzie Manzi z Yamahą, który będzie mocny, ale jest też wielu innych. Myślę, że należę do tych, którzy dobrze sobie radzą”.
Fotka Aruba Racing