Ciężkie czasy dla prywatnych zespołów Ducati w Superbike. Obniżenie o 250 obr./min narzucone począwszy od rundy Catalunya nie wpłynęło na dominację Alvaro Bautisty (trzy zwycięstwa), ale sprawia, że zespoły satelitarne marki cierpią. Drużyna GoEleven, po znakomitym początku sezonu z piątym miejscem Oettla w wyścigu 2 w Australii, coraz bardziej oddala się od czołówki.
“Zaczęliśmy bardzo mocno, ale teraz mamy trochę trudności z pójściem tak jak na początku – mówi Denis Sacchetti do Corsedimoto – W Barcelonie mieliśmy kilka problemów, zwłaszcza z przyczepnością, a nasz kolarz miał trochę problemów. W testach Misano pracujemy nad ustawieniami, geometrią, zwłaszcza z tyłu, rozkładem masy i przeniesieniem obciążenia, aby zrobić krok naprzód”.
W tej chwili wszystko wydaje się trudniejsze dla prywatnych drużyn, takich jak Twoja.
„Poziom Mistrzostw Świata Superbike bardzo się podniósł. W Hiszpanii w drugim wyścigu byliśmy o 11 sekund szybsi niż w zeszłym roku: rok temu siódmy, aw ostatnią niedzielę czternasty, nasz najgorszy wynik w sezonie. Te dane pokazują, jak podniósł się poziom, ranking jest coraz bardziej zwarty. Powiem jasno, poziom wszystkich się podniósł, nie osób prywatnych, ale także zespołów fabrycznych, takich jak Yamaha, BMV, Honda. Wszyscy próbują ścigać Bautistę, który robi różnicę. Domy mają bardzo ważne struktury. Na przykład Yamaha ma dwa zespoły z czterema najlepszymi zawodnikami i bardzo dobrym pakietem. BMW to samo, Honda pracuje bardzo ciężko…. My, osoby prywatne, w tej chwili trochę uciekamy. Na szczęście Ducati dostarcza nam bardzo dobry motocykl, być może najlepszy w stawce, motocykl, który pozwala nam walczyć z fabryką, mimo że jest prywatny”.
Denis Sacchetti, czy w przyszłym roku będziesz miał dwa motocykle na starcie?
„W tej chwili wszyscy mówią o rynku transferowym, więc rozmawiamy o tym, a także pozwalamy krążyć plotkom. Naszym celem jest posiadanie dwóch kolarzy, ale nie wiemy, czy nam się to uda. Pracujemy nad tym, mamy nadzieję, ale będzie to trudne”.
Zdjęcie Marco Lanfranchi
„58” ilustrowana historia inspirowana niezwykłym Marco Simoncellim na Amazon