Czternasty bezwzględny czas Danilo Petrucciego w dniu wolnych treningów Superbike w Barcelonie. Zawodnik Barni Spark Racing miał trochę problemów i traci 1″2 do czasu Alvaro Bautisty. Musi także uporać się ze zmniejszeniem obrotów silnika swojego Ducati Panigale V4 R, aspektem, którego nie należy lekceważyć i do którego trzeba się dostosować.
Superbike Barcelona, pomyślał Petrucci
Petrucci, podobnie jak inni kierowcy Ducati, został zapytany o decyzję podjętą przez FIM i Dornę w sprawie redukcji obrotów: „to nie w porządku. Tylko Bautista robi różnicę w tym motocyklu i nie każdy traci moc. Nie jesteśmy w sytuacji, w której dominujemy w mistrzostwach. Walczę i nie jestem w 100% szczęśliwy, chcę więcej. Poza tym, to nie w porządku, aby dowiedzieć się o tym w czwartek przed wolnymi treningami„.
Danilo mówił również o nowym przodzie Pirelli SC0, który miał okazję dziś przetestować: „Nie sądzę, że jest to opona na długie wyścigi, ale na Superpole Race. Teraz nie jestem w stanie w pełni zrozumieć zachowania opon. Ciężko pracujemy z tyłu, aby rozwiązać moje problemy, które są takie same od początku roku. Z nową oponą rower nie hamuje tak jak bym chciał i nie mam dodatkowej przyczepności. Dużo walczymy z motocyklem, aby zrozumieć kierunek brać„.
Petrucci szuka ulepszeń z Ducati
W zespole Barni Spark Racing jasne jest, co nie działa, ale jednocześnie nie jest łatwo znaleźć rozwiązanie, które uniemożliwia Danilo bycie bardziej konkurencyjnym: „Mój setup jest całkiem normalny w porównaniu do niższych jeźdźców, ale bardzo różni się od na przykład tego, którego używał Redding. Miałem Scotta w tym samym garażu w Pramac i różnica nie była tak duża jak teraz. Oznacza to, że musimy iść inną drogą. Mój problem jest reprezentowany przez pierwsze pięć okrążeń, gdzie kumuluję sekundy do tyłu, a potem nie można się odrobić. W Assen miałem tempo na podium od szóstego miejsca. Krok po kroku postaramy się rozwiązać problem„.
W teście w Barcelonie próbowano wprowadzić kilka nowych funkcji, aby zapewnić mu większą wygodę w siodle, ale nie działały one zbyt dobrze. Dziś podjął nową próbę: „Starałem się, aby dolne siodło było wygodniejsze podczas hamowania, ponieważ teraz nie mogę mocno hamować i dobrze przyspieszać. Dlatego u mnie różnica między nowymi a starymi oponami wynosi tylko 3 dziesiąte. To duży problem dla Superpole, Superpole Race i pierwszych okrążeń długich wyścigów„.
Powrót do MotoGP w miejsce Bastianiniego
Mówiono również o wezwaniu Ducati do zastąpienia Enei Bastianini w oficjalnym zespole MotoGP w Le Mans:Dla mnie duża nagroda. Ostatnim razem w Le Mans z Ducati wygrałem wyścig. Przede wszystkim mam nadzieję, że Enea wróci jak najszybciej, to dobry chłopak i zasługuje na walkę o zwycięstwo. Dla mnie to nagroda za moją karierę w Ducati. Zawsze miałem z nimi bardzo dobre relacje, dlatego pozwolili mi ścigać się z Suzuki w zeszłym roku. W Ducati znają pozycję do jazdy, a motocykl jest podobny do tego, na którym jechałem. Lubię Le Mans jako tor i chcę się dobrze bawić. Nieczęsto zdarza się, że można jeździć na motocyklu mistrza świata. Przykro mi z powodu przyszłotygodniowego testu, ale być może to będzie mój ostatni wyścig MotoGP i nie mogłem odmówić tej ofercie„.
Petrucci opowiedział, jak potoczyły się sprawy, a także wyjaśnił, że Marco Barnabò, szef zespołu Barni Spark Racing Team, nie próbował go zatrzymać: „Wczoraj wieczorem Ciabatti zapytał mnie, czy jestem dostępny, ponieważ Pirro będzie zajęty w Mugello. Powiedziałem tak i dziś rano wszystko zostało sfinalizowane. Przykro mi z powodu Barbabò, bo przegapię dzień testu. Marco jest dla mnie zawsze bardzo miły. Kiedy nadarzyła się okazja 24-godzinnego wyścigu Le Mans, powiedział mi, że nie będzie problemu„.
Zdjęcie: Zespół Barni Spark Racing