Mistrzostwa Świata Superbike kończą się w Misano Adriatico, miejscu szczególnym dla Jonathana Rea. Właściwie to właśnie w Emilii-Romanii odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Świata Superbike w 2009 roku, kiedy jeszcze ścigał się z Hondą. Odniósł łącznie osiem sukcesów na torze noszącym dziś imię Marco Simoncellego i jest tam odnoszącym największe sukcesy kierowcą.
Biorąc pod uwagę charakterystykę toru i Kawasaki Ninja ZX-10RR, można sobie wyobrazić, że Irlandczyk z północy może być konkurencyjny w ten weekend. Oczywiście faworytem jest Alvaro Bautista na Ducati, ale Misano Adriatico może być właściwym miejscem, by spróbować ponownie wygrać. Ostatni triumf Jonny’ego datuje się na 19 grudnia 2022 r., kiedy wygrał wyścig 1 ostatniej rundy sezonu na Phillip Island, gdzie następnie rozpoczęto mistrzostwa SBK 2023.
Superbike Misano, Rea chętny do ścigania się
Zespół Kawasaki Racing Team nie był obecny na teście w Misano Adriatico, ale nadrobił to okrążeniem w Jerez. Rea nie może się doczekać, aby sprawdzić się we Włoszech: „Wspaniale jest być z powrotem w Misano. Mam wiele dobrych wspomnień z tego toru, gdzie w 2009 roku wygrałem swój pierwszy wyścig WorldSBK. Od tamtej pory spędzaliśmy tam chwile. Podoba mi się ten utwór, ma mieszankę wszystkiego z szybkimi i wolnymi sekcjami. Szczególnie podoba mi się szybki Curvone na końcu prostej„.
Sześciokrotny mistrz świata Superbike ma nadzieję, że w ten weekend będzie gwiazdą: „W Jerez przeprowadziliśmy test, aby poprawić warunki, jakie powinniśmy tu znaleźć. Wchodzimy w ten weekend w pozytywnym nastroju i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co możemy zrobić. Miło będzie spotkać włoskich fanów. Mimo że nie jestem Włochem i nie jeździłem dla włoskiej marki, zawsze okazują mi dużo miłości i wsparcia. Mam nadzieję, że uda mi się dać dobre show wszystkim mieszkańcom Emilii, którzy przeszli przez trudny czas po ostatnich powodziach„.
Alex Lowes gra w przyszłość
Jeśli łatwo jest sobie wyobrazić, że Rea będzie jednym z głównych bohaterów Misano, trudniej jest przewidzieć, co będzie w stanie zrobić jego kolega z drużyny, Alex Lowes: „Tor jest zabawny – oświadczył – a zwłaszcza odcinek z szybkimi zakrętami. Niedawno mieliśmy dobre testy w Hiszpanii, poprawiłem nieco swoje samopoczucie dzięki cieplejszym warunkom, które powinniśmy mieć ponownie w ten weekend. Moim celem jest powrót na podium i dobra zabawa z zespołem„.
Lowes ma kontrakt wygasający z końcem 2023 roku i istnieje duże ryzyko, że nie zostanie potwierdzony. Nie jest szczególnie stałym jeźdźcem, a zespół Kawasaki Racing Team musi zacząć myśleć o przyszłym zastąpieniu Jonny’ego. Jeśli nie uda mu się przekonać, zespół może zdecydować się na zatrudnienie młodszego zawodnika, który może dać więcej gwarancji na przyszłość.
Zdjęcie: Wyścigi Kawasaki