Nieco odświeżone malowanie, ale ta sama determinacja, by dobrze sobie radzić. Go Eleven, Philipp Oettl i jego Ducati Panigale V4-R oficjalnie otworzyli Mistrzostwa Świata Superbike 2023 wielką imprezą prezentacyjną, która odbyła się w ostatnią sobotę w siedzibie zespołu w Cherasco, w prowincji Cuneo. Oprócz oczywistych bohaterów, od mecenasa Gianniego Ramello po niemieckiego kierowcę, także Ruben Xaus, gość honorowy imprezy inaugurującej nowy sezon piemonckiego zespołu.
Go Eleven, jakie zmiany
Jak wspomniano, w Go Eleven Ducati Panigale V4-R wprowadzono niewielkie zmiany: nieco odnowione kolory oraz kilka aktualizacji do wykorzystania w następnych mistrzostwach. Najbardziej widoczny jest wydech w wersji high, ale są też całkowicie odnowione zbiorniki i siodła, a także dodatki aerodynamiczne. To nie wszystko, najnowsze aktualizacje zostaną zainstalowane w ciągu najbliższych kilku dni. Pierwsze testy w tym roku nie są tak daleko: 25-26 stycznia ścigamy się w Jerez, 31 stycznia i 1 lutego jedziemy do Portimao.
W stronę pierwszych testów
Philipp Oettl jest gotowy na nowy sezon: „Widziałem motocykl z 2023 roku, był prawie w ostatecznej wersji i jest wspaniały. Projekt nie różni się zbytnio, ale jest kilka ulepszeń technicznych! Teraz czekam na pierwsze przedsezonowe testy. Przerwa zimowa była krótka, dużo trenowałem, nawet na rowerze szosowym, ale teraz chcę wrócić na Superbike i wrócić do pracy z całym zespołem.
Po uroczystym wieczorze czas zabrać się do pracy, co podkreśla również Gianni Ramello, właściciel zespołu Go Eleven: „Nie możemy się doczekać, aby za kilka dni wyjechać na tor w pierwszych testach, aby porównać się z naszymi rywalami i uzyskać pierwsze pojęcie o sezonie. Nawet jeśli w testach najważniejsza jest praca nad rozwojem motocykla i wyczuciem rowerzysty na siodełku”.
Zdjęcie: Alberto Scarzello/Go Eleven