Alvaro Bautista natychmiast mocno rozpoczął weekend Superbike w Misano Adriatico. To jego absolutnie najlepszy czas w piątkowych wolnych treningach. Aktualny mistrz finiszował w 1’33″825 i również pokazał, że ma najlepsze tempo wyścigowe. Bez wątpienia jest faworytem tego weekendu w Emilii-Romanii.
Superbike Misano, wrażenia Bautisty
Oto słowa Bautisty na koniec dnia: „Jestem szczęśliwy, miałem mieszankę wrażeń. Rano źle się czułem na rowerze, bo żeby ogarnąć ilość opon na weekend musiałem użyć mieszanki, której nie lubię. To było trudne. Ale po południu odzyskałem normalne samopoczucie, mogłem mocno naciskać od samego początku. Wrażenia były równie dobre jak w innych rundach. Musieliśmy dostosować skrzynię biegów ze względu na ograniczenie 250 obr./min. Czułem się dobrze, przejechałem wiele okrążeń na tej samej oponie i jestem zadowolony z konsystencji„.
Kilka tygodni temu odbył się test, który okazał się przydatny w weekend, nawet jeśli tor nie jest dokładnie taki sam: „Dzisiejsze warunki były trochę trudne, ponieważ przyczepność jest mniejsza niż podczas testów, ale ostatecznie czucie motocykla było dobre. Niczego nie dotykaliśmy w porównaniu z testem„.
Rinaldi i Razgatlioglu przeciwnicy Alvaro?
Jego pierwszym rywalem wydaje się być jego kolega z drużyny Michael Rinaldi. Mistrz zespołu Aruba Racing Ducati odpowiedział następująco: „Jest tu naprawdę mocny, a Toprak też ma bardzo dobre tempo. Oba są mocne. W wyścigu wszystko może się zdarzyć, nie będzie łatwo ich pokonać. Postaram się dać z siebie wszystko„.
Bautista został również zapytany o przejście Topraka Razgatlioglu do BMW i przyznał, że nie był zaskoczony decyzją tureckiego kierowcy: „Właściwie to nie. To mniej szalony wybór, niż ludzie myślą. W końcu dostrzegł potencjał Yamahy i wie, czy może zrobić krok do przodu w następnym sezonie. BMW opracowuje motocykl i zatrudnia Topraka, aby był konkurencyjny. To nie to samo, co zrobiłem trzy lata temu, bo zaczynałem od zera i nie miałem fundamentu. Myślę, że motocykl jest tak zły, że myślę, że jest lepszy niż to, co pokazują wyniki. Zobaczymy„.
Zdjęcie: Silvio Tosseghini