Pasja do motocykli, a w szczególności do Mistrzostw Świata Superbike w Türkiye, nigdy nie osłabła. Siła pomiędzy „sporty narodowe”ze względu na rolę i wkład Kenana Sofuoglu (także za jego stanowiska”instytucjonalne„), wzrost, ponowne potwierdzenie i ciągłe sukcesy Topraka Razgatlioglu zrobiły resztę. Rok 2013, rok, w którym Istanbul Park był gospodarzem mistrzostw świata w instrumentach pochodnych, wydaje się zbyt odległy: w zasadzie nadszedł już czas, aby zarysować nową próbę.
BOOM SUPERBIKE W TURCHII
Nie każdy może pochwalić się fenomenem kalibru Toprak Razgatlioglu. Turcja, po swoich wyczynach i wspinaczce po świecie w 2021 roku, po raz kolejny zafascynowała się Superbike. Wykładniczo: znacznie więcej niż pełna publiczność, która była świadkiem triumfalnego sukcesu Sofuoglu u siebie w Stambule w 2013 roku. Wyścigi, transmitowane w Red Bull TV, cieszą się dziś ogromną rzeszą fanów, a publiczność aktywnie kibicuje i wspiera ulubionego Topraka w jego nowym wyzwaniu z BMW Motorrad.
MARZYMY O POWROCIE SBK
Niedawno, w obliczu pandemii, odnowiony Istanbul Park gościł nawet Formułę 1 (2020–2021). W ostatnich miesiącach mówiło się już o potencjalnym powrocie Superbike na te wybrzeża, ale jak zawsze jest wiele do zrobienia między mówieniem a robieniem. Z pewnością dzisiaj morze tureckiej pasji podążające za tymi mistrzostwami, które nie może pozostać niezauważone…