Dzięki nowemu M 1000 RR BMW nie jest tam, gdzie sobie wyobrażał. Najnowsza wersja niemieckiego motocykla powinna stanowić punkt zwrotny w porównaniu z poprzednią, ale Scott Redding już podczas pierwszego testu zwrócił uwagę, że nie było długo oczekiwanego kroku.
W klasyfikacji konstruktorów niemiecka marka zajmuje ostatnie miejsce z zaledwie 29 punktami zgromadzonymi w dwóch pierwszych rundach kalendarza. Jest ich jeszcze dziesięć, więc istnieje możliwość znacznej poprawy, ale ważne kroki muszą zostać podjęte jak najszybciej. Test pod koniec marca w Barcelonie to okazja do wykorzystania.
Superbike, Davies difende Redding
Chaz Davies ścigał się dla BMW w Mistrzostwach Świata Superbike w 2013 roku i połączył siły z Marco Melandrim. Potem startował tylko dla Ducati, którego obecnie jest trenerem kolarzy. Przemawiając na swoim kanale YouTube, próbował przeanalizować sytuację niemieckiej drużyny: „Redding i van der Mark już w przeszłości kończyli mistrzostwa w pierwszej trójce. Są w sytuacji, w której trzeba zrobić krok i jak dotąd tego nie zrobili„.
Koncentrując się na Reddingu, z którym był kolegą z zespołu Ducati w 2020 roku, Walijczyk chętnie go broni:BMW zabrało go po dwóch latach, w których walczył o tytuł. Scott miał frustrujący rok, ponieważ pakiet nie był tam, gdzie powinien. Gdyby tak było, walczyłby o zwycięstwo w każdym wyścigu. Gwarantuję to„. Chaz nie ma wątpliwości co do wartości swojego byłego kolegi z drużyny.
SBK, Chaz poleca BMW
BMW musi coś zrobić, aby Redding i van der Mark, ale także Gerloff i Baz z zespołu Bonovo mogli być stale konkurencyjni. Analiza Daviesa była kontynuowana w następujący sposób: „Kiedy budowniczy ma trudności – wyjaśnia – i nie wie, co zrobić, aby zrobić kolejny krok, pierwszą rzeczą jest zatrudnienie topowego jeźdźca. BMW zrobiło to, inwestując dużo pieniędzy w Scotta. Ale sprawy jeszcze się nie poukładały. Musisz więc zadać sobie pytanie i dać mu narzędzia do zwycięstwa. Zawodnik się nie kłóci i trudno wymagać od niego takiej samej motywacji, jak wtedy, gdy dołączał do zespołu. Scott jest wojownikiem i będzie zmotywowany, jeśli dostanie to, czego potrzebuje„.
Były zawodnik World SBK udzielił niemieckiej drużynie bardzo cennych rad: „Jeśli masz kłopoty, musisz się rozejrzeć i zobaczyć, kto jest dostępny, aby zebrać kluczowe dane z różnych zespołów. W BMW tego nie widziałem. Nie ma ludzi wziętych z Kawasaki, Yamahy czy Ducati. Ci trzej producenci są na czele Superbike od wielu lat i mają dane, które mogą pomóc BMW„.
Zdanie Chaza jest jasne: BMW musi czerpać inżynierów z konkurencji, aby się rozwijać. Inne zespoły nie mają wielkich skrupułów (wystarczy spojrzeć na Yamahę i Kawasaki), a także w niemieckim garażu prawdopodobnie potrzebują zewnętrznych przeszczepów, aby osiągnąć pożądany postęp. Aby odnieść sukces, trzeba coś zmienić. Stosowana dotychczas receptura nie przyniosła pożądanych rezultatów.
Zdjęcie: BMW