Wielka szkoda, co wydarzyło się między Axelem Bassanim a Michaelem Rubenem Rinaldim podczas drugiej rundy Superbike Race 1 w Barcelonie. Po pierwszym kontakcie spowodowanym przez zawodnika Aruba Ducati, nastąpił drugi z 10. zakrętu, w którym Wenecjanin rozbił swojego przeciwnika, próbując wyprzedzić po wewnętrznej. Manewr, który kosztował go karę długiego okrążenia. Ostatecznie na mecie zajął siódme miejsce, wyprzedzając również Hondę Ikera Lecuony. Być może wymagał zbyt wiele od swoich opon w pierwszej części wyścigu.
Superbike Barcelona, Bassani broni się przed oskarżeniami Rinaldiego
Bassani wyjaśnił swoją wersję wydarzeń po meczu:To było normalne wyprzedzanie. Byłem w środku, zobaczyłem dziurę i wślizgnąłem się. Próbował, słusznie, zamknąć drzwi, żebym nie przeszła i dotknęliśmy się. Kontakt wyścigowy, trochę jak wyprzedzanie, które wykonał na 3. Jest w porządku„.
Ktoś podejrzewa, że Axel miał nadmierny entuzjazm z powodu irytacji spowodowanej kontaktem, który Rinaldi spowodował w zakręcie 3, kiedy wyprzedził go, dotykając. Zawodnik zespołu Motocorsa Racing zaprzecza: „Nie, normalnie wyprzedzałem. Na pewno chciałem go od razu wyprzedzić, ale nie z powodu poprzedniego kontaktu, ale dlatego, że chciałem pozostać z przodu, aby nie przegrzać przedniej opony. Zamontowałem już używany, nie mieliśmy nowego do użycia podczas ponownego uruchamiania. Chciałem zabezpieczyć przednią oponę i zrobić krok. Przykro mi, że się rozbił, ale takie są wyścigi„.
Insynuacje Axela i Michaela
Rinaldi powiedział, że nawet nie otrzymał przeprosin. Bassani komentuje w następujący sposób: „Dla mnie to kontakt rasowy. Skoro ja miałem przeprosić, to i on powinien był to zrobić za poprzedni kontakt. To samo, tyle że ja podniosłem rower, a on nie„.
Zawodnik z Rimini dodał również, że dzisiaj Axel stracił coś więcej niż stracił, dając do zrozumienia, że być może teraz trudniej jest mu myśleć o dołączeniu do fabrycznego zespołu Aruba Ducati:To jego punkt widzenia. Ten epizod nie wpływa na moją przyszłość. Co trzeba będzie ustalić będzie opierać się na czymś innym, na wynikach. Nie jest kierownikiem zespołu. Te komentarze muszą być wygłaszane przez inne osoby, a nie przez pilotów„.