Powrót na Phillip Island po trzech latach, ekscytujący czas dla dzieci z domu. W MotoGP nie tylko specjalny obserwator Jack Miller, ale także Remy Gardner, na swoim pierwszym GP jako kierowca najwyższej klasy. Będzie to też ostatni, biorąc pod uwagę, że jego przyszłość to Mistrzostwa Świata Superbike, ale to nie umniejsza faktu, że będzie to magiczny weekend dla mistrza świata Moto2 2021. Po imprezie, która odbyła się w noc Europy aż do na australijskim torze motywacja jest u szczytu i na pewno będzie dążyć do jak najlepszego wyniku przed swoją publicznością.
MotoGP Australia, programy telewizyjne i transmisje strumieniowe GP
Zacznij w paradzie
Wszystko zaczęło się w australijskim poranku w mieście. Jack Miller i Remy Gardner rozpoczęli swoją podróż na malowniczej AC/DC Lane w centrum Melbourne. Dwóch facetów z domu, jeżdżących na rowerach szosowych, początkowo podziwiając dzieła sztuki tam stworzone, a następnie doceniając hołdy im oddane przez lokalnych artystów Justine Millsom (Juzpop) i Marco Pennacchię, „ukończone” przez dwóch zawodników MotoGP. Potem następuje właściwa parada, z Millerem i Bradem Binderem, którzy, zaczynając od miasta San Remo, przejechali około 250 motocyklistów, aż dotarli do toru Phillip Island. Tam Gardner dołączył do firmy i razem przemierzali zakręty legendarnego toru. „Można wyraźnie poczuć energię, po prostu mi się to podobało!” podkreślił mistrz Moto2 2021. „Minęły trzy lata od ostatniego razu tutaj, to było naprawdę wyjątkowe przejechać pierwsze okrążenia z fanami”.
Gardner, wróć do domu
Zastrzyk pewności siebie i energii dla swojego pierwszego (i jedynego) GP Australii jako zawodnika MotoGP. W tabeli wyników w poprzednich latach sześć imprez na Phillip Island, wyraźnie tylko w niższych klasach. W Moto3 wykończył punkty w 2014 roku, ale rok później zajął 10. miejsce. Jeśli chodzi o lata Moto2 to w 2016 roku przeszedł na emeryturę, natomiast w kolejnym sezonie osiągnął ostatnią lokatę punktową. Następuje kolejne zero, w końcu uzyskuje najlepszy wynik w swojej karierze, 6. miejsce w 2019 roku, ostatnia edycja przed przymusową przerwą. Rok debiutu w najwyższej klasie okazał się złożony, ale Remy Gardner wciąż jest pełen energii i dąży do maksimum. „Wyścigi w Australii z MotoGP to marzenie, które miałem jako dziecko” – zauważył zawodnik KTM Tech3. „Nie mogę się doczekać, aby ruszyć na tor w piątek! Mamy nadzieję, że wypadniemy dobrze przed domowymi fanami.” Najlepszym wynikiem sezonu w tej chwili jest 11. miejsce w Katalonii, jedno z czterech finiszów w punktach tego 2022 roku.
Na Amazon „Jak zaprojektowałem moje marzenie” autobiografia genialnego Adriana Neweya
Zdjęcie: motogp.com