Niccolò Canepa przechadza się z Yamahą również w niedzielę, ale za nim National Trophy oferuje emocje. Na drugim stopniu podium stanął Gabriele Giannini, który po dobrym pojedynku o drugie miejsce pokonał Christiana Gamarino. Walka między Gabriele Ruiu i Lorenzo Lanzi o czwarte miejsce była pięknym, czystym romansem.
Ruiu ma 23 lata i startuje BMW Superbike, którym bierze udział w Mistrzostwach Świata Superbike, Lorenzo Lanzi ma prawie 42 lata i ściga się seryjnym Ducati, motocyklem, który każdy może kupić u dealera: cena katalogowa 43 990 euro. Kiedy urodził się Ruiu, Lanzi brał już udział w wyścigu o mistrzostwo świata, ale „starzec” walczył nawet na znacznie słabszym motocyklu i trudno było go wyprzedzić młodemu rzymskiemu talentowi. Lorenzo Lanzi ukończył wyścig na piątym miejscu, powtarzając wczorajszy wynik. Ściśle mówiąc, gdyby miał Superbike jak inni motocykliści, nie byłoby go dla nikogo.
“Byliśmy szybsi o najlepsze okrążenie i na koniec wyścigu – Lorenzo Lanzi mówi Corsedimoto – Zmiany, które wprowadziliśmy, były ulepszeniami, ale przegapiliśmy centralną część wyścigu. W końcu jestem szczęśliwy. Oczywiście, gdybym był na podium, byłoby lepiej, ale poza punktami czwarta czy piąta pozycja niewiele się zmieniła. Cieszę się, że zdobyłem te dwa dobre miejsca dla zespołu, który pojawił się tutaj jako ostatni”.
Twój V4 R jest to prawdopodobnie najbardziej standardowy rower ze wszystkich Nationals, nie ma nawet systemu gromadzenia danych.
„Naszą filozofią jest zawsze ściganie się z Superstock i dziękuję przedsiębiorcom, którzy wspierają zespół wyścigowy NB i kontynuujmy w ten sposób. Chciałbym Superbike’a, ale bez mistrzostw świata to nie ma sensu. Mamy już dużo iw porównaniu do zeszłorocznego motocykla zrobiliśmy duży krok do przodu. Z czwartkowych testów w Misano skróciliśmy czas o 2 sekundy”.
Jak to możliwe, że w twoim wieku wciąż jesteś tak wysportowany?
„To nie są bardzo długie wyścigi i to pomaga, ale jak zawsze dużo przygotowywałem się w domu. W tej chwili jestem w bardzo dobrej kondycji fizycznej. W drugim wyścigu udało mi się pojechać szybko na ostatnich okrążeniach, nawet jeśli Ruiu już uciekł, ale chciałem trenować jak najwięcej”.
Twój były kolega z drużyny, Troy Bayllis, zdobył dziką kartę w Mistrzostwach Świata w wieku 45 lat, ty nie masz jeszcze 42 lat. Czy myślisz o ostatnim wyścigu w WorldSBK?
“Dzika karta w Mistrzostwach Świata to marzenie, które zawsze miałem, ale chciałbym to zrobić tylko na konkurencyjnym motocyklu. Gdyby istniała możliwość zrobienia tego z Ducati, chętnie zrobiłbym to jako swego rodzaju nagrodę za karierę, ponieważ nawet jeśli nie wygrałem wiele, myślę, że miałem coś do powiedzenia. Byłoby to coś w rodzaju powitania, ale zrobiłbym to, aby jechać jeszcze szybciej i mieć swoje zdanie wśród najsilniejszych kolarzy”.
To nie będzie twój ostatni sezon, prawda?
„Wiele osób mnie pyta. Wszystko może się zdarzyć, ale jeśli tak dalej pójdzie, dobrze się bawię, jestem spokojny i wciąż rywalizuję… zobaczymy”.
Jonathan Rea wspaniała biografia: „In Testa” dostępna na Amazon
Foto Salvatore Annarumma