Valentino Rossi będzie zajęty w ten weekend na Paul Ricard podczas trzeciej rundy Fanatec GT WCE. Po podium w Anglii spróbuje powtórzyć się za kierownicą swojego BMW M4 GT3 zespołu Wrt, w przyszłym tygodniu pojedzie do Mugello na rundę MotoGP. Oczy skierowane na uczniów Akademii VR46 w silnym wzroście i na finał Ligi Mistrzów, w którym bierze udział jego Inter.
Valentino Rossi al Paul Ricard
Na papierze francuski tor sprzyja Valentino Rossiemu i jego samochodowi, chociaż w wyścigach długodystansowych wyniki są często powiązane z wydarzeniami. “Na początku ubiegłego roku było ciężko. Nie musisz po prostu nauczyć się jeździć szybko samochodem, co oczywiście jest już trudne. Ale aby dostać się do przodu, jest wiele innych rzeczy, do których nie byłem przyzwyczajony, więc musisz trochę popracować – mówi Sky Sports -. Kiedy tu dotarliśmy, mieliśmy 5 miejsce i było dobrze. Jestem dość optymistyczny, na papierze nasz samochód jest dość konkurencyjny, aw testach pojechaliśmy dość szybko. Miejmy nadzieję, że jest sucho, trochę padało. Pierwsze testy nie poszły zbyt dobrze, nie mamy odpowiedniego balansu samochodu, musimy nad tym popracować…„.
Tor Le Castellet różni się od pozostałych, zapewnia doskonałą przyczepność i mieści się w kieszeni Doktora. Tutaj też przeprowadził kilka testów i dość dobrze zna ten układ. “Osobliwością tego toru jest to, że ma dużą przyczepność, został całkowicie przerobiony kilka lat temu, w porównaniu do innych torów, które były tam przez 50 lub 60 lat. Przyjechaliśmy z ustawieniem podobnym do tego na Spa, gdzie jest mniejsza przyczepność, więc byliśmy trochę rozczarowani. Następnie jest wiele długich i szybkich zakrętów, więc potrzebujesz sztywnego i stabilnego samochodu, ale jest też kilka przyspieszeń, w których potrzebujesz przyczepności„.
Weekendowe zawody MotoGP i Ligi Mistrzów
Za tydzień Valentino Rossi wróci na padok MotoGP, aby uważnie śledzić swój zespół VR46, zajęty Marco Bezzecchim i Lucą Marinim oraz innymi chłopakami z Akademii. To będzie interesująca sobota dla mistrza, który nie może się doczekać finału Ligi Mistrzów pomiędzy Interem a Manchesterem City w telewizji. “Jestem bardzo spięty, nie spodziewałem się, że awansuje do finału, poszło nam dobrze. Na papierze zaczynamy z wadą, ale może to być zaleta. Trwa spory spór, gdzie to obejrzeć… W sobotę gramy w Mugello, w sobotę wieczorem mecz. Chciałbym obejrzeć to w domu, w tym samym miejscu iz tymi samymi ludźmi, ale wielu moich znajomych jest w Mugello. Wtedy w naszym zespole jest dwóch, trzech piłkarzy Juventusu, którzy przychodzą na sowy. Trzeba znaleźć odpowiednie miejsce, żeby dobrze się temu przyjrzeć (jazda, ndr), decydujemy„.
Powódź w Emilii-Romanii
Na koniec szczególna myśl kieruję do ludności Emilii-Romanii, przytłoczonej powodziami ostatnich tygodni. Na szczęście jego terytorium zostało tylko częściowo dotknięte. “Wiele osób straciło wszystko, było ciężko. My w Tavullia mieliśmy więcej szczęścia, ponieważ jest dalej pod górę. Ranczo zostało trochę zniszczone – podsumował Valentino Rossi -, trochę osunięć ziemi i droga trochę się zepsuła. Wielkie uściski dla tych, którzy mają największe trudności„.
Jonathan Rea wspaniała biografia: „In Testa” dostępna na Amazon