Jorge Lorenzo jest na wakacjach na Bali ze swoją przyjaciółką Jody i spędzi tutaj święta Bożego Narodzenia. Były zawodnik MotoGP dosłownie zmienił swoje życie po pożegnaniu z mistrzostwami świata, pozostając jednocześnie mocno związany z padokiem jako komentator telewizyjny. W nowym odcinku serii DAZN zatytułowanym „Cuatro Tiempos” ujawnia szczególne tło sezonu 2015, w którym pokonał Valentino Rossiego wśród wielu krytyków fanów Doktora.
Rywalizacja między Lorenzo i Pedrosą
W drugim rozdziale telewizyjnej sagi Jorge Lorenzo i Dani Pedrosa ponownie stają twarzą w twarz. Ich rywalizacja rozpoczęła się po zderzeniu tylnym podczas GP Niemiec w 2005 roku, mimo że tarcia nie brakowało już w ciągu 125 klasowych dni”.Obaj byliśmy Hiszpanami, pamiętam, że w hiszpańskiej prasie więcej mówiło się o 250 niż o MotoGP – mówi Majorka -. W 2003 roku, gdy mijaliśmy się na padoku, Dani nawet na mnie nie spojrzał, nie pożegnaliśmy się ani z nim, ani z Alberto (Puiga). Pojechaliśmy do Malezji, on zdobył mistrzostwo, ja zająłem trzecie miejsce w tym wyścigu. I w tym momencie euforii między Alberto i Danim rozmawialiśmy ze sobą. Potem przyszedł wyścig w Australii i nigdy więcej nie rozmawialiśmy„.
W pudełku Valentino Rossiego
Motywacją była rywalizacja z Danim Pedrosą. Lorenzo wielokrotnie zwracał uwagę, jak ważne jest, aby mieć przeciwnika do pokonania, zarówno dla osobistych bodźców, jak i dla publiczności. “Szukałem tej rywalizacji, bo posiadanie wroga mnie motywowało„. Wchodząc do klasy MotoGP, natychmiast znalazł nowego rywala, Valentino Rossiego, w tym samym pudełku Yamahy. Po latach napięć przejście Doktora do Ducati złagodziło relacje między dwoma mistrzami, zanim doszło do „odwrotnego ognia”, kiedy urodzony w Pesaro przybrał niebieską liberię Iwaty. Kluczowy moment w Mistrzostwach Świata 2015, kiedy berło mistrzostw świata trafiło w ręce Jorge, wykorzystując to, co wydarzyło się na Sepang pomiędzy Markiem Marquezem a Valentino Rossim.
Sezon MotoGP 2015
Pod tym względem kierowca z Majorki wspomina te historyczne chwile z pewną dumą. “Vale i ja nie kłóciliśmy się na torze w 2015 roku. Nawet jeśli rywalizacja była wyczuwalna… Raz wygrywałem, innym razem on, ale rywalizacja była widoczna w otoczeniu do samego końca. Została pogryziona przez media, coś powiedziałem, on też, odpowiedziałem… W prasie mówiono, że się nie dogadujemy i że nie rozmawiamy ze sobą„. Apogeum antagonizmu nastąpiło przed ostatnim wyścigiem w Walencji, gdzie padł tytuł MotoGP. Jorge Lorenzo opowiada, że zwrócił się do dziennikarki „Diario AS”, Mela Chercoles, błagając ją, by zadała mu konkretne pytanie przed lekarzem rodzinnym. “Na lotnisku powiedziałam jej, że na konferencji prasowej miała mnie zapytać, czy Valentino zasłużył na tytuł… Dla mnie nie zasłużył. Chciałem wywrzeć na nim presję, żeby poczuł się gorszy – przyznał pięciokrotny mistrz świata -. Stworzyłem też tę rywalizację poprzez prasę„.
Zdjęcie: Instagram @jorgelorenzo99