Marc Marquez drugie z rzędu zero zebrał w Austin, na torze, na którym w przeszłości odnosił wielokrotnie triumfy, przez co przez długi czas był niemal nie do pokonania. Wielokrotny mistrz klasy MotoGP wylądował na asfalcie COTA, prowadząc grupę, na jedenastym okrążeniu, w 11. zakręcie. Po długim czasie znów rozkoszował się radością bycia liderem, po raz pierwszy dosiadając Ducati Desmosedici. Chwilę wcześniej wyprzedził na prostej Pedro Acostę, ale radość z prowadzenia trwała kilka chwil, zdradzona przez problem techniczny.
Problem z hamulcem
Przyczyna upadku ma bardzo konkretną przyczynę, na której natychmiast skupiają się kolarz i personel techniczny Gresini. „Zespół pracuje nad zrozumieniem, są to młodzieńcze problemy, gdy rozpoczyna się projekt, ale problem z hamulcami nas ograniczał„. Jasny przekaz zachęty dla jego zespołu, który pragnie szybko osiągnąć pierwsze wspólne zwycięstwo. Cel, który staje się coraz bardziej realny w miarę pokonywania kilometrów przez Marca Marqueza na prototypie MotoGP, który uczy się odkrywać i maksymalnie wykorzystywać swój potencjał.
Gdy po wypadku wracał do garażu, ośmiokrotny mistrz świata został powitany poklepaniem po plecach. Wszyscy uważnie słuchali, gdy wyjaśniał problemy z przednim hamulcem, na które cierpiał od pierwszego okrążenia. Mimo wszystko była Honda zrobiła coś niezwykłego przez jedenaście okrążeń i na koniec nawet przeprosiła wszystkich członków zespołu. Być może nie ryzykując zbyt wiele, przywiózłby do domu cenne punkty, ale instynktem Marqueza jest zwycięstwo…”Mój główny mechanik i ja zaczynamy się poznawać. Dane już są, ale ostatecznie liczy się słowo pilota. Rośniemy, zobaczymy, czy pozytywny trend będzie kontynuowany w Jerez„, oznajmił chorąży Cervery.
Reakcja Carchediego
Sam Frankie Carchedi, szef załogi Marca, nie krył rozczarowania tym, co wydarzyło się w ostatniej rundzie MotoGP. „Jestem zdruzgotany tym, co stało się z Markiem. Ściganie się na czele przez cały wyścig z problemami, jakie miał, było naprawdę niesamowite. Znaleźliśmy tempo, którego potrzebowaliśmy już w sprincie, ale w wyścigu pojawił się niefortunny problem, który przeanalizujemy i rozwiążemy„. Do Jerez dotrzemy z silnym pragnieniem odkupienia. W klasyfikacji generalnej mistrzostw Marc Marquez zajmuje ósme miejsce z 36 punktami, 44 za liderem Jorge Martínem. Oczywiście przed nami jeszcze długa droga, ponieważ pozostało nie mniej niż 18 GP i tyle samo wyzwań Sprintu. Pomimo wszystkich komplikacji Marquez jest najlepszym z czterech zawodników jeżdżących na Ducati GP23…
Zdjęcie Michelin Motorsport