Zespół Ducati wita obu swoich motocyklistów z powrotem. W szczególności Enea Bastianini, który wyszedł ze sprintu GP Portimao i wreszcie wrócił, gotowy do zabrania głosu w MotoGP. Chociaż „Trudno będzie naśladować to, co zrobił Marc Marquez”, jak żartował były mistrz świata Moto2. W rzeczywistości określił, że nie jest w 100% sprawny, podobnie jak jego kolega z boksu Francesco Bagnaia. Obecny mistrz MotoGP odczuwa skutki wypadku z Vinalesem w Le Mans, ale podobnie jak jego kolega uzyskał kwalifikacje i jest gotowy na domowe GP, które zawsze jest bardzo serdeczne, we wspaniałej scenerii Mugello.
MotoGP GP Włochy, wszystkie czasy telewizji i transmisji strumieniowych
Bagnaia nie martw się
Konieczne było również, aby panujący mistrz udał się do Centrum Medycznego. Kwalifikacja nadeszła, nawet jeśli wtedy pojawił się o kulach na przyjęciu Dovizioso. Jednak Francesco Bagnaia zapewnił swoją kondycję fizyczną przed GP Włoch. „Nie jestem w 100% sprawny, ale trudniej mi chodzić niż jeździć na motocyklu” wyjaśnił w czwartek na toskańskim torze wyścigowym. „Kontynuowałem trening jak zawsze, nawet tutaj [al Mugello] z Panigale i wszystko poszło dobrze. Czułem trochę bólu, ale nie myślałem o tym”. Późniejsze badania lekarskie wykazały uraz kości skokowej prawej kostki. Bagnaia jest jednak zdecydowanie optymistyczna: „Nie sądzę, żeby to miało wpływ na mój weekend”.
Wreszcie Bastianini
„Zbyt długa przerwa”. Numer 23 oficjalnego zespołu Ducati podkreśla długą przerwę spowodowaną kontuzją. Niezupełnie początek sezonu miał nadzieję jako nowy kierowca w czerwieni. „Teraz jestem gotowy, ramię powinno działać dobrze” dodał Bastianini. „Nie jestem w 100%, może w 90%, a jutro będę musiał ponownie znaleźć czucie na moim rowerze: zobaczymy, gdzie jestem”. W takim razie pamiętaj też o ostatnich testach: „Dwa tygodnie temu ścigałem się w Mugello z Panigale. Czułem się dobrze, ale drugiego dnia byłem zmęczony, a trzeciego jeszcze bardziej, wtedy naprawdę ciężko pracowałem, aby być trochę bardziej konkurencyjnym. Będzie to trudne, zwłaszcza w niedzielę z długim wyścigiem, ale traktuję to trochę jako rodzaj testu. ” Cele nie są ambitne, ale bardziej realistyczne, biorąc pod uwagę długą przerwę: „Celuję w pierwszą dziesiątkę na weekend, aby następnie poprawić się w kolejnych GP”.
Zdjęcie: Ducati Corse