Maverick Vinales mi Aprilia, połączenie, które w tym roku pojawia się na pierwszych stronach gazet. Wystarczy spojrzeć na jego ostatnie Grand Prix… Na horyzoncie pojawia się wydarzenie równie znaczące jak runda w Austrii, a mianowicie Aragon GP, 15. impreza sezonu MotoGP 2022. Właśnie tam na RS zadebiutował zawodnik #12. -GP, 10-12 września, po nagłym rozwodzie z Yamahą na Red Bull Ring. Po zakończeniu testów w Misano z uśmiechem, oto kolejna motywacja, by spróbować zdobyć trochę więcej, nic innego jak pierwszy stopień podium. Byłby to wynik pełen znaczeń, rodzaj „zamknięcia koła”.
Vinales, zwycięstwo operacji
W „za kulisami” GP San Marino powtórzył to kilka razy. Kolejna runda w roli głównego bohatera, jedyna będąca w stanie dać upust bardzo szybkiemu Ducati, dominującemu na Misano. „Chciałem wygrać” zmęczony, ale uśmiechnięty Vinales powtórzył się w Parku Zamkniętym, rozmawiając z ludźmi z Aprilii. Intencja była jasna od samego początku, kiedy wciągnął się w Bagnaię i wywierał na niego presję przez kilka okrążeń. Atak nie powiódł się, co prawda doznał również powrotu Bastianiniego, ale zamknął kolejny bardzo solidny wyścig. Po zero na Sachsenring oszalał, zdobywając trzy miejsca na podium w czterech wyścigach. „Mogło to być również w Austrii…” to komentarz Hiszpana, który pod koniec GP od razu zwrócił uwagę na błąd w doborze opon. Tłumaczy to smutne 13. miejsce zdobyte w tym światowym wydarzeniu, drugi najgorszy wynik roku (usunięcie dwóch zer). Ale teraz jest nowa okazja, by mierzyć wysoko.
Złota okazja w Aragonii
Jak powiedział na początku, prawdziwy początek jego przygody z Aprilią. Jego pierwszy wyścig MotoGP na pokładzie RS-GP, w wyniku którego zajął 18. miejsce. Wcześniej zrobił kilka okrążeń w prywatnym teście w Misano, w MotorLand tutaj debiutuje wcześniej niż oczekiwano w barwach domu Noale. Od tego czasu nastąpił ciągły wzrost pod względem wyników i czucia w siodle, Misano było tylko najnowszym potwierdzeniem. „Dobrze się bawiłem” był w rzeczywistości komentarzem Vinalesa. Dodając to „Jesteśmy tam teraz. Nadal musimy pracować, ale nadchodzimy.” Były mistrz świata Moto3 naprawdę prezentuje się w najlepszej formie, jest spokojny, co znajduje odzwierciedlenie w wynikach. Kolejny GP to kolejna świetna okazja, aby ponownie spróbować sztuczki wypróbowanej na Bagnaia na Silverstone. Pierwszy triumf z Aprilią, gdzie zadebiutował w tych barwach, na torze, na którym wygrał tylko w Moto2 i zdobył kolejne dwa miejsca na podium w 125cc i Moto3. Vinales z pewnością jest zdeterminowany, aby spróbować.
Zdjęcie: motogp.com