Katastrofalny GP dla oficjalnych Aprilias. Najgorszy był jednak Maverick Vinales, który przywiózł do domu swoje pierwsze podwójne zero w sezonie 2023. W sobotę rozbił się w sprincie, podczas gdy w długim wyścigu jego RS-GP poszedł z dymem, zmuszając go do wycofania się. Awaria silnika, co potwierdził sam Hiszpan, ale problemy zaczęły się już w piątek. To nie jest tak naprawdę oczekiwany początek, ale po raz pierwszy Vinales kończy GP bez punktu. Wcześniej przynajmniej w jednym wyścigu, sprincie czy niedzieli zawsze coś uzbierał…
Vinales, podwójne zero
„Wystąpił problem z silnikiem, ale zdaliśmy sobie z tego sprawę dopiero wtedy, gdy się zepsuł” zadeklarował Maverick Vinales bez żadnych wątpliwości, jak donosili koledzy Motosan. Niestety jego długi wyścig trwał zaledwie 9 okrążeń (z 30), zanim zobaczył biały dym z tyłu RS-GP. Vinales nie mógł zrobić nic innego, jak tylko przejść na bok toru i podnieść rękę, aby ostrzec kolegów o problemie, zanim przeszedł na emeryturę. Dla posiadacza sztandaru Aprilia był to zasadniczo problem analizy. „To nie był pech. Inżynierowie i ja walczyliśmy przez cały weekend” dodał Vinales. „Nie analizowaliśmy dobrze, musimy być bardziej ostrożni”. Trzeba też dodać, że mówimy o zdecydowanie nieoptymalnym odczuciu, które Vinales zgłaszał nie tylko od piątkowych treningów, ale także podczas poprzedniego GP w Mugello, psując dobre wrażenia z Le Mans.
„Krok do przodu na starcie”
Jednak w ubiegłym roku zarówno we Włoszech, jak iw Niemczech sytuacja była wyraźnie odmienna. To dlatego Vinales nie może w pełni wyjaśnić tej zmiany, a podwójne zero na Sachsenring jest raczej gorzkie. Nawet jeśli nadal chce patrzeć na jasną stronę niemieckiego weekendu. „Zrobiliśmy duży krok naprzód w zakresie odlotów” podkreślił chorąży Aprilia. „Zawsze udawało mi się zdobywać pozycje. Miałem wątpliwości, czy się mylę, czy to problem z motocyklem. Widziałem, że to nie ja miałem zły start, jestem szczęśliwy. Stąd zaczyna się kolejna runda w Assen. Maverick Vinales po raz kolejny zamierza dokonać zmiany w stonowanym początku sezonu. Podium nadal wyróżnia się w Portimao, ale na razie nie zostało powtórzone.
Źródło zdjęcia: motogp.com