Marc Marquez przedstawia zapowiedź książki: „Być Markiem Marquezem: jak wygrywam wyścigi”. Kierowca z Cervera opowiada o swojej karierze w pierwszej osobie i przedstawia kilka niepublikowanych historii ze swojego życia osobistego i zawodowego. Nieuniknione jest zagłębianie się w niektóre rozdziały, takie jak rywalizacja z Danim Pedrosą, Jorge Lorenzo i Valentino Rossim.
Życie Marqueza w rozdziałach
Zbudowany z ośmiu rozdziałów, pierwszy to „Technika”, opowiadający o tym, jak dostał się do MotoGP, „najlepszy kolega z drużyny, jakiego kiedykolwiek miałem“ Daniela Pedrosy, HRC i rewolucji aerodynamicznej, która zmieniła świat MotoGP. W drugim rozdziale „Koncentracja” mówi o rutynie, podczas gdy „Lojalność” jest trzecim. Lojalność, Marquez i Honda wydają się być tą samą koncepcją. I tak jest, bo rozdział pełen jest uznania dla japońskiego producenta. Rzeczywiście, Marc nadal polega na metodzie Golden Wing, „analiza-dyskusja-rozwiązanie problemu„bo w Hondzie”Wiem, że to, co jest na końcu tego żmudnego procesu, zadziała”.
Przyjaciele i Valentino Rossi
Nawet „Przyjaźnie” pilota miały w ostatnim czasie wpływ. Szczególnie dwóch: Emilio Alzamora i Jaime Martínez, którzy mają duży wpływ na rozwój kierowcy. Wraz z przyjaciółmi, jego „rodziną”, piąty rozdział serii Marca: jego matka, jego ojciec, jego brat Alex… Ego, szósty rozdział, zmienia bardzo różne DNA pilota w ostatnich latach. Ciekawe, co mówi o mistrzu z Tavullii, Valentino Rossim. “Straciliśmy wzajemny szacunek. Był moim bohaterem iw ciągu kilku miesięcy stał się dla mnie powietrzem i nadal nim jest (…). Oskarżył mnie o rzeczy absurdalne i przesadził na konferencji prasowej (…)”. Do Argentyny 2018. „Zdecydowanie pomyślałem:„ wiesz co? Zapomnij o tym’”.
„Idol”. Siódmy rozdział jest hymnem dla fanów, z wyraźnym nawiązaniem do Valentino Rossiego. “Jaki jest idealny czas na przejście na emeryturę? W ciągu ostatnich czterech lat chciałbym być w głowie Rossiego. On jest zwycięzcą. Utknął między 10. a 15. miejscem przez cztery lata. A co więcej, opuścić fabryczny zespół. Chciałbym wiedzieć, jak udało mu się przychodzić co weekend w tych okolicznościach„.
„Niestrudzony wojownik” zamyka książkę i oczywiście musi odnosić się do ostatnich chwil i najcięższych kontuzji w jego karierze. Zdanie, które bardzo dobrze podsumowuje tę ostatnią część książki, brzmi: „Mam świadomość, że kolejny duży upadek może nie tylko zakończyć moją karierę, ale wpłynąć na całe moje życie„.