Franco Morbidelli wciąż ma kłopoty ze swoją Yamahą M1. Ale przerwa zimowa i najnowsze osiągnięcia techniczne nie zmieniły trudnej sytuacji, która trwa od sezonu MotoGP 2021. Zarówno zawodnik, jak i producent ciężko pracowali w ostatnich miesiącach, z jednej strony nad stylem jazdy, z drugiej nad potencjał motocykla, ale w Portimao nic się nie zmieniło od zeszłego roku. 14. miejsce końcowe (ostatnie) w wyścigu iw Sprincie po starcie z 17. miejsca.
yamaha al bivio
Nie poszło dobrze koledze z drużyny Fabio Quartararo, ósmemu na mecie z 8 ″ za zwycięzcą, ale przewaga Franco Morbidelliego nad Pecco Bagnaią wynosi 27 ″. Wystarczająco, by wywołać krytykę ze strony mistrza Francji po GP Portugalii. “Jesteśmy za daleko, a mojego kolegi z drużyny nie ma, aby naprawdę wykonać pracę„. Trudno wyjść z tej spirali włosko-brazylijskiemu kolarzowi, mimo ogromnego wysiłku, jaki wkładał nawet w treningach na Ranczu z Valentino Rossim. Równie skomplikowane dla Yamahy jest zarządzanie sytuacją, która zaczyna być niezrównoważona, zwłaszcza konieczność liczenia tylko dwóch motocykli na starcie w tym i następnym sezonie MotoGP.
Franco Morbidelli nie ma żadnych wyjaśnień
Jeśli w Jerez nie dojdzie do nagłych protestów, Lin Jarvis i Massimo Meregalli mogą zacząć szukać następcy. “Morbidelli nie znalazł poprawy, której szukał. Musimy spojrzeć na dane i upewnić się, że czuje się zdolny do maksymalnego wykorzystania motocykla w następnej rundzie„powiedział kierownik włoskiego zespołu Yamaha. Osoba, której to dotyczy, pozostaje niejasna w post-wyścigu, prawdopodobnie jest mu też trudno wyjaśnić tę przedłużającą się awarię w czasie. “To był bardzo trudny wyścig… Muszę skupić się na pozytywnych aspektach. Poprawiliśmy się nieznacznie i byłem bardzo konsekwentny w wyścigu. Udało mi się doprowadzić motocykl do końca wyścigu i zdobyłem dwa punkty. Naprawdę mam nadzieję, że w Argentynie nastąpi poprawa. Nie mogę się doczekać, kiedy tam będę„.
Sport MotoGP dla „mężczyzn”
W Yamaha nie oczekuje się żadnych dalszych aktualizacji w krótkim okresie. Coś może się wydarzyć w teście w Jerez na początku maja, ale jeśli Franco Morbidelli nie zmieni kursu wcześniej, będzie za późno. Pakiet aerodynamiczny YZR-M1 jest taki sam jak w zeszłym roku, różnica w stosunku do Ducati i Aprilii jest zbyt duża, ale nie może to być alibi dla ucznia Valentino Rossiego. “Nasz styl jazdy jest bardzo różny, na niektórych odcinkach jesteśmy dużo szybsi, na innych dużo wolniejsi (w porównaniu do Ducati, wyd.). Jeśli jedziemy za innymi, jest to bardzo niebezpieczne„.
MotoGP stało się sportem graniczącym z rywalizacją i nic nie może być pozostawione przypadkowi, by walczyć o miejsce na podium. Takiego producenta jak Iwata nie stać na takie wyniki, wygasający z końcem roku kontrakt to miecz Damoklesa, który nieuchronnie wywiera presję. “Wszyscy są w szczytowej formie i robią wszystko, by odrobić miejsce— podsumował Morbidelli. “To zdecydowanie męski sport. Muszę odreagować frustrację do następnego weekendu„.
Fotka Valtera Magattiego