Szesnasty w sprincie i dziesiąty w wyścigu, takie są wyniki Franco Morbidelli w Mugello w ostatni weekend MotoGP. W niedzielę finiszował przed swoim kolegą z drużyny Fabio Quartararo, ale nadal nie może świętować. Spodziewa się walki o inne pozycje, wie, że ma do tego talent i pokazywał to w przeszłości. Teraz stara się zrobić wszystko, co w jego mocy, aby móc zdobyć siodło w mistrzostwach również na przyszły rok, mając kontrakt, który wygasa z końcem 2023 roku.
MotoGP, Morbidelli komentuje wyścig w Mugello
Morbidelli nie może być entuzjastycznie nastawiony do zajęcia dziesiątego miejsca, ale wie, że w tej chwili są problemy z Yamahą i nie jest łatwo wyprzedzić:To był porządny weekend. Ciężko pracowaliśmy, podjęliśmy właściwe decyzje dotyczące modyfikacji motocykla. Zespół naprawdę ciężko pracuje, aby zmaksymalizować to, co mamy. Przybyło top 10 i wiemy, gdzie chcielibyśmy być, musimy pracować i zespół o tym wie. W każdym wyścigu musimy maksymalizować to, co mamy„.
Wicemistrz MotoGP 2020 wyjaśnił również, że miał problem w wyścigu:Miałem dobry start, udało mi się utrzymać w dużej grupie, potem presja na przodzie trochę za bardzo wzrosła i nie byłem w stanie utrzymać tempa. Musiałem zwolnić i zabrać punkty do domu. Pierwsza dziesiątka jest pozytywna i daje mi pewność przed kolejnymi wyścigami“
Czy Frankie odejdzie z Yamahy?
Morbidelli nie ewoluował, aby narazić się na ewentualne odnowienie z oficjalnym zespołem Yamaha: „Nie jestem zainteresowany. Muszę się skupić na byciu tak profesjonalnym, jak tylko potrafię, byciu najlepszym kierowcą, jakiego potrafię. Nie startował z myślą o przyszłości i kontraktach, ale o moją pasję„.
Naciskany przez dziennikarza oficjalnej strony MotoGP, że finisz przed Quartararo może mu pomóc, Włoch odpowiedział:Porozmawiaj z Linem Jarvisem„. Potem dodał: „Czy chcę zapewnić sobie kolejny rok z Yamahą? Porozmawiaj z Linem„.
Morbidelli w zespole VR46?
Do tej pory Morbidelli często powtarzał, że jest chętny do pozostania w Yamasze i przekonany, że może wygrać odnowienie. Po raz pierwszy odpowiedział w sposób sugerujący coś innego. Być może Lin Jarvis już mu zakomunikował, że nie zostanie bierzmowany? Wkrótce się dowiemy.
W przypadku pożegnania z zespołem rzymski kierowca będzie musiał ocenić dostępne opcje. Jednym z nich może być zespół Mooney VR46, na wypadek gdyby Marco Bezzecchi przeniósł się do Pramac Racing. Ktoś postawił hipotezę na przyszłość w Superbike, ale on chce pozostać w MotoGP. Przed wakacyjną przerwą, która rozpocznie się po wyścigu w Assen, prawdopodobnie pojawią się ważne informacje dotyczące przyszłości kilku zawodników MotoGP.
Zdjęcie: MotoGP