Po udziale w GP Tajlandii Danilo Petrucci wrócił do Terni po długiej nieobecności. Najpierw Dakar, potem MotoAmerica, z USA poleciał do Bangkoku, aby wsiąść do Suzuki MotoGP w miejsce kontuzjowanego Joana Mir. „Ciężko powiedzieć, gdzie ścigałem się w 2022 roku, ścigałem się wszędzie. Na pewno był to intensywny rok, cieszę się, że dobiegł końca”. Czekając, aby lepiej zaplanować swoją zawodową przyszłość, Petrux obserwował z domu GP Australii, na koniec którego jego marka Ducati objęła prowadzenie w klasyfikacji kolarzy z Pecco Bagnaia.
Petrucci między Ducati a Suzuki
Danilo wciąż ma na uwadze swoje ostatnie doświadczenia z jazdą na GSX-RR. „Fajnie było ścigać się w Tajlandii, miałem okazję ponownie doświadczyć MotoGP, po raz pierwszy z Suzuki”. Joan Mir wrócił do garażu Suzuki na Phillip Island, aby zakończyć przygodę producenta Hamamatsu w Mistrzostwach Świata, w Walencji będzie to ostatni wyścig. Rok 2022 wydaje się być odpowiednim rokiem dla Ducati, marki, z którą pozostaje szczególnie przywiązany i nie tylko ze względu na udział w MotoAmerica. Z Desmosedici wygrał dwa razy w karierze Grand Prix w klasie Premier, zanim ustąpił miejsca kierowcom nowej generacji (Miller i Bagnaia). To były lata w parze z Andreą Dovizioso, dwójką przyjaciół, którzy razem trenowali i dzielili wolny czas i przyjaciół. Zanim każdy wybrał swoją drogę.
Pecco o krok od tytułu MotoGP
Wybór, który z biegiem czasu okazał się trafny, biorąc pod uwagę, że Pecco Bagnaia jest o krok od zdobycia tytułu mistrza świata. W przypadku ostatecznego triumfu byłoby to bezprecedensowe przedsięwzięcie w historii MotoGP, w którym udało się odzyskać 91 punktów w środku sezonu i wygrać mistrzostwo świata. „Wydawało mi się, że to bardzo dobre Ducati, Pecco przekształciło się z ofiary w drapieżnika, biorąc pod uwagę, jak zaczął się sezon i jak to się stało teraz. Niestety Fabio zamienił się w królika, aby gonić, ma wokół siebie całe Ducati. Na pewno nie spodziewałem się, że Pecco będzie tak dobry i konsekwentny – przyznaje Danilo Petrucci –. W pierwszej części mistrzostw wydawało się, że przegrał wszystko“.
Powrót Marqueza, wyczyn Bastianiniego
Zasługi należy również do Marca Marqueza, który na Phillip Island zdobył swoje pierwsze podium w sezonie. Po czwartej operacji na ramieniu podobny wynik wydawał się trudny, ale mistrz z Cervery wciąż zachwyca. „Fajnie, że tak silny kierowca wrócił do mistrzostw, widziałem zwykłego Marqueza. Honda była w kryzysie, nie odebrała więcej punktów… Zamiast tego, kiedy wrócił, wrócił do walki o pole position i zwycięstwa, to absurdalny talent. Cieszę się szczególnie na poziomie osobistym, ponieważ jest chłopcem, który ucierpiał na ramieniu, aby wrócić do formy. Poza kibicowaniem i marką, jest jednym z najsilniejszych kierowców MotoGP ostatnich lat – podsumowuje Petrucci a Sky Sport –. Dodaje zasługi do tego, co robią Bagnaia, Quartararo, a ja dodaję też Bastianiniego. Moim zdaniem Enea była najpiękniejsza do zobaczenia w tym roku“.